7 nawyków nudnego fotografa
Nazwij to jak chcesz, ale dla mnie słowem, które w najpełniejszy sposób oddaje naturę kiepskich zdjęć jest NUDA. Kiedy się nad tym zastanowić to widać prostą regułę: nudni fotografowie popełniają w kółko te same błędy. Bądźmy od nich lepsi unikając złych nawyków.
Nic interesującego na zdjęciu
O czymś podobnym pisałem przy okazji tematu analizowania zdjęć. Otwórz proszę program, w którym selekcjonujesz najlepsze zdjęcia ze swoich zleceń lub projektów i sprawdź jaki procent z nich powstało bez sensu.
Mam tu na myśli zdjęcia, które robi się jedynie “dla bezpieczeństwa”. Nic z nich nie wynika poza dokumentacją stanu rzeczy.
Patrzysz na daną fotografię i widzisz: aha, ten i ten byli w tym miejscu… Przypominam, że jako fotograf ślubny czy rodzinny nie robisz zdjęć dla służb specjalnych, nie jesteś też kamerą CCTV. Klienci wymagają byś użył swojego intelektu. Każdy potrafi zrobić zdjęcie dokumentujące.
Kiedyś poproszono mnie o bycie członkiem Jury jednego z konkursów fotograficznych. Rzecz dotyczyła fotografii ulicznej. Część zdjęć pokazywała ważne wydarzenia, na których potencjalnie dużo się działo. Niestety na zdjęciach podesłanych na konkurs było wręcz przeciwnie. Dlatego najlepiej zadaj sobie pytanie (przed naciśnięciem spustu migawki): czy w tym momencie faktycznie dzieje się coś wartego uchwycenia?
Za daleko
Zapewne znasz cytat jednego z wielkich manipulatorów fotografii: jeśli twoje zdjęcie nie jest wystarczająco dobre to znaczy, że stałeś za daleko…
Zdanie tak znane, że aż nudne. Natomiast jest w nim wiele prawdy.
Rozważmy to po Niezłemu: różne ogniskowe służą różnemu rodzajowi zdjęć. Stosując krótkie obiektywy musisz podejść bliżej.
Przykładowo: obiektywem 28 mm nie zrobisz fajnego zdjęcia z dwudziestu metrów. Oczywiście to zależy od tematu i tego co chcesz pokazać, ale przypuśćmy że znaczenie będzie miała interakcja między wiewiórką a dzieckiem. Na fotografii z 28-mki będzie widać drzewa, ławki, trawnik a główny temat zdjęcia (czyli nasza słodziutka wiewiórka) zniknie.
Teraz wyobraź sobie to samo zdjęcie, ale sfotografowane z bliskiej odległości lub dłuższą ogniskową.
Dekoracje
Starszyzna fotograficzna ubolewa widząc materiały młodszych kolegów, na których przeważającą część stanowią zdjęcia dekoracji. Nudzisz się na weselu to robisz zdjęcia detali. Ok, to zrozumiałe. Fotografia tego typu to też sztuka. Jednak mam wrażenie, że zwłaszcza w przypadku fotografów ślubnych bardziej od poprawności zdjęcia liczy się atrakcyjność dekoracji.
Jeśli masz na zdjęciu coś modnego i do tego jeszcze idzie lama to taka fota zyskuje aprobatę gawiedzi. A z fotograficznego punktu widzenia niczego nie wnosi do naszego życia. Nie sztuką jest pyknąć zdjęcie ładnego przedmiotu – lecz sztuką będzie wykonanie zjawiskowego zdjęcia ładnego detalu.
Proszę pana, spodobały nam się takie zdjęcia, że jest człowiek na pierwszym planie a tło na zdjęciu rozmyte… Jak je zrobić? Możliwe, że to cytat z twojej głowy gdy pierwszy raz zobaczyłeś bokeh na zdjęciu.
Od tego czasu nie robisz już innych zdjęć. Nie przymykasz przysłony nawet gdy na drugim planie dzieje się coś wartego uwagi. A czy osobiście lubisz takie zdjęcia na których chciałbyś przyjrzeć się osobie w tle, ale niestety jest rozmyta?
Kiedyś była taka moda: ostrość na kobietę, a w tle jej mąż / narzeczony rozmyty. Potem ostrość na gościa a jego towarzyszka nieostra. Fajnie. Kreatywnie, ale ile można? Przecież całej sesji nie zrobisz w ten sposób.
Podpowiem co należy czynić: pokrętło przysłony kręci się w lewo i w prawo. Sprawdź, bo jestem przekonany że w twoim aparacie też tak to działa.
Przypadkowa kompozycja
Ależ się działo! Nie było czasu pomyśleć nad kompozycją. Tak jest, bywają takie momenty, ale dlaczego akurat u ciebie tak się dzieje za każdym razem? Na każdym reportażu, na każdej sesji rodzinnej?
Nie myślę nad kompozycją bo… taki mam styl – uważaj by nie zagalopować się w swoich usprawiedliwieniach zbyt daleko. Jesteś fotografem a nie politykiem.
Nie masz czasu na studiowanie historii sztuki? Pobierz aplikację Daily Art i czytaj codziennie jedną notatkę, oglądaj jedno dzieło sztuki. Zastanawiaj się nad kompozycją.
Pytaj: dlaczego akurat tak to zostało namalowane?
Po pewnym czasie zaczniesz widzieć swoje braki. Wiem z własnego doświadczenia.
Zbytnia obróbka
Presety robią masakrę z kolorami – wiemy nie od dziś. A może by tak spróbować ręcznie ustawić balans bieli i samemu obrobić zdjęcie bez modnego filtra?
Uwaga: nie jestem przeciwnikiem presetów do Lightrooma czy innych edytorów zdjęć, ale by je stosować musisz mieć wiedzę co się dzieje ze zdjęciem gdy przesuwasz kolejne suwaczki.
Obróbka jest jak kij. Ma dwa końce. Może pomóc, ale gdy sprawy pójdą zbyt daleko – mamy do czynienia z groteską.
Wszystkie zdjęcia czarno-białe są dziełami sztuki
Wystarczy zrobić zdjęcie na czarno-białe i już mamy fotografię, która coś mówi, coś znaczy, zachwyca… Bzdury prawda? No właśnie, to dlaczego zdjęcie, które nie ma w sobie nic szczególnego przerabiasz na czarno-białe i oddajesz klientom?
Zgadzam się, że fotografia monochromatyczna (pod warunkiem, że nie jest to współczesna presetowa semi–sepia) ma w sobie coś intrygującego. Jednak jeśli zdjęcie jest zwyczajnie słabe to nawet pozbawienie go kolorów niewiele da. Warto zdać sobie z tego sprawę.
Podsumowanie:
wszyscy popełniamy błędy podczas realizacji zleceń, ale warto pomyśleć nad tymi kilkoma punktami. Bo bycie niewolnikiem złych nawyków kończy się w momencie, w którym zdajemy sobie z nich sprawę.
Znasz jakieś inne nawyki nudnych fotografów? Podziel się nimi w komentarzu.