Promocja!
fotografia slubna od a do z jacek siwko poradnik

Fotografia ślubna. Od A do Z (Poradnik)

69.00

Robić mniej za więcej – to takie moje firmowe motto. Obiecałem sobie sprawdzić czy tak się da. Przy okazji odkryłem, że robiąc mniej ślubów za wyższe stawki więcej zostanie mi w kieszeni. Z większą motywacją podchodzę do zleceń, które mam i nie ma szans bym wypalił się w dłuższej perspektywie. Prowadzę życie takie jakie chcę i mogę spędzać więcej czasu ze swoimi dziećmi.

Poradnik dla fotografów ślubnych (Od A do Z) dostępny w formatach: Pdf, Epub, Mobi (100 stron)

Kategorie: , ,

Poradnik: „FOTOGRAFIA ŚLUBNA. OD A DO Z” (Pdf, Epub, Mobi)

Najpierw o tym o czym nie traktuje ta publikacja. Nie jest to kolejny poradnik, który nauczy cię jak robić lepsze zdjęcia, jak kadrować, co to ISO i tłumaczy inne technikalia. Zakładam, że umiesz już robić zdjęcia, ale szukasz czegoś co pomoże ci zbudować biznes w fotografii ślubnej. Jednak spokojnie – w ostatniej części poradnika znajdziesz kilka podpowiedzi związanych z ustawieniami aparatu, które sprawdzają się w fotografii ślubnej.

Aha, w ebooku znajdziesz sporo informacji dotyczących współpracy z klientami (w tylko kilka dotyczących pracy z parą podczas sesji) więc możliwe, że zaczniesz robić lepsze zdjęcia. Tyle tylko, że będzie to produkt uboczny.

Tyle słodzenia.

Fotografia ślubna od A do Z – poradnik w 3 częściach:

BIZNES | MARKETING | KLIENCI

Jest jeszcze czwarta, czyli | Q&A |. Wynik burzy mózgów czytelników newslettera. Każdy mógł zaproponować dowolny temat i przyszło tego tyle, że starczyłoby na osobny rozdział. Pisząc zdecydowałem się wkomponować te pytania w pozostałą treść by ułatwić czytanie całości. Pierwszą część poradnika poświęciłem biznesowi jaki można i powinno się moim zdaniem budować będąc fotografem ślubnym. Druga część poradnika to fotografia ślubna w praktyce – czyli marketing.

Fotografia pdf (ebook: Epub, MOBI)

W poradniku Fotografia ślubna od A do Z znajdziesz tematy:

Biznes

  • jak wycenić nietypowe zlecenie?
  • ile powinny kosztować zdjęcia?
  • czy drogie zdjęcia trudniej sprzedać, fotografia ślubna to przecież też biznes…
  • jak skonstruować ofertę?
  • jak i kiedy rozliczać się z klientami?
  • firma fotograficzna, w jaki sposób optymalizuję koszt?
  • gdzie uciekają fotografom pieniądze?
  • umowa, co powinno się w niej znaleźć, kiedy podpisywać umowy?
  • jak wyceniam albumy i inne dodatkowe produkty?
  • jak przejść od niskich budżetów do zleceń za dobre pieniądze, czyli bądź jak piłkarz i pracuj dla Vogue!

Marketing

  • jak się promować, czyli dlaczego SEO i jak się do tego zabrać? Najprostsze techniki, które dają długofalowy efekt.
  • zasady szefa ogrodników czyli jak Google widzi twoją stronę i dlaczego Wikipedia ma najwięcej wejść z wyszukiwarki?
  • słowo szeptane, czyli jak wykorzystać potencjał „social proof” (potencjał komentarzy i dowody zdjęciowe uwielbienia)?
  • teksty na stronie, jak i co pisać?
  • zalety autentyczności
  • co odstrasza klientów? (rady pani od polskiego)
  • misja fotografa
  • zalety specjalizacji w fotografii
  • killery na stronie www, czyli co sprzedaje?
  • daj się zapamiętać, proste triki, które robią różnicę
  • gdzie warto się reklamować, jak zrobić to bez inwestowania dużych pieniędzy?
  • jak szybko rozwinąć swoje portfolio?
  • potęga współpracy, czyli rzecz o networkingu
  • metoda napalmu, czyli jak zrobić zamieszanie w internecie kiedy nie masz doświadczenia w branży i zbyt wielkiego portfolio?
  • specjalizacja, czyli haczyk na klientów (łowienie złotej rybki)
  • jak poprowadzić odwiedzającego po swoim blogu (by widział tylko to co najlepsze)?

Klienci

  • pierwszy kontakt z klientem cały proces od A do Z (od e-maila, przez podpisanie umowy aż po ustalenia przed ślubem)
  • rozmowa z parą przed podpisaniem umowy (krok po kroku), o co pytać, jak zakończyć rozmowę sukcesem?
  • jak pozyskać pierwszych klientów? (także bez portfolio)
  • jak szukać właściwej pary?
  • co robić jeśli para nie lubi zdjęć?
  • dlaczego wracasz bez sił z sesji, czy można robić zdjęcia mniejszym kosztem energii?
  • dlaczego warto słuchać klientów, jakie wnioski wyciągam z rozmów z parami?
  • negocjacje z klientami, czyli dlaczego klientowi (nie) zależy na obniżce ceny?
  • niezawodny wabik na klienta, sesja narzeczeńska
  • sytuacje kryzysowe z klientami, jak sobie radzić w problematycznych przypadkach?

Q&A

  • jak wywołać emocje na zdjęciach podczas sesji
  • jak nadążyć za zmieniającymi się trendami w fotografii? Czy warto za tym gonić?
  • jak znaleźć własny styl?
  • jak się ubrać na zlecenie i czy “tańczyć z gośćmi”? Zasady reportażu ślubnego.
  • proces fotografowania na zleceniu (krok po kroku) kluczowe momenty i moje podejście do nich. Ceremonia ślubna to dla fotografa sprawdzian. Warto wiedzieć co się robi w każdym momencie reportażu.
  • sztuczny uśmiech – zdjęcia pozowane
  • fotografia ślubna – ustawienia aparatu (także na sali weselnej): tryb manualny balans bieli, czyli jak zaoszczędzić sobie kilka godzin przy obróbce?
  • zmieniające się światło w dniu ślubu, jak sobie z tym radzę?
  • jak robić ostre zdjęcia w kluczowych momentach
  • o wyborze ogniskowych na poszczególne części dnia ślubu
  • fotografia ślubna – jaki sprzęt? Aparat na wesele.
  • praca nad zleceniem po weselu
  • ubiór na wesele
  • jak radzić sobie z wyczerpaniem sezonowym?
  • o sytuacjach awaryjnych w dniu ślubu i jak sobie z nimi radzić
  • kurs liturgiczny, czyli jak fotografować ślub w kościele (odkładając aparat na bok)?
  • czy tylko ja wpadam na trudne sytuacje, beznadziejne lokalizacje, etc. ?
  • jak robić zdjęcia na weselu? Kiedy skończyć fotografowanie, czyli dlaczego wychodzę o 00:05?
  • jak w 3 miesiące zrobiłem 10 tysięcy fanów na Instagramie i dlaczego to wszystko na nic?
  • ile czasu zajmuje dojście do poziomu mistrzowskiego w fotografii ślubnej?
  • zlecenia zagraniczne, czy to się opłaca?
  • praca jako drugi fotograf na weselu

PS. Dziś fotografowie ślubni mają tendencję do skracania drogi poprzez używanie presetów. Owszem to może być rozwiązanie, ale bez znajomości obróbki, dobrych ustawień już w aparacie nie pomoże nawet najmodniejszy preset. Nie pomoże też ignorowanie kwestii związanych z lampą błyskową (kłania się widza jak robić zdjęcia na weselu) czy unikanie zdjęć grupowych – bo jak mówią fotografie ślubni: nikt nie lubi ich robić. Dobry fotograf ślubny składa się z wielu specjalizacji a ten poradnik będzie Twoim pierwszym krokiem.

Opinie

  1. (zweryfikowany właściciel)

    Rewelacja. Wkrótce stawiam swoje pierwsze kroki w reportażach ślubnych i ten e-book uporządkował moje myśli, rozwiał wątpliwości i przede wszystkim dodał otuchy i wiary we własne możliwości. Wielkie ukłony, naprawdę warto przeczytać, polecam! 🙂

  2. (zweryfikowany właściciel)

    Jacku, pisz więcej! Świetnie się Ciebie czyta! 🙂

  3. (zweryfikowany właściciel)

    Bardzo fajny poradnik. Widać, że napisany od serca. Bardzo dobrze się czyta. Treściwie i na temat, tak jak lubię, bez lania wody i owijania w bawełne. Warty wydania tych pieniędzy. Polecam.

  4. (zweryfikowany właściciel)

    Jacku! Skończyłam właśnie czytać Poradnik i postanowiłam podkarmić Twoje algorytmy 😉 Naprawdę polecam wszystkim, którzy startują z fotografią ślubną, albo jeszcze się wahają, czy wystartować. W e-booku jest szereg mega przydatnych wskazówek, od czego w ogóle zacząć i jak nabrać pewności siebie, ale też – jak nie zbankrutować już na wstępie! Przede mną moje pierwsze ślubne zlecenie, za “bezcen”, bo pierwsze i po znajomości, ale chcę się do niego przygotować, jak zawodowiec, jakby to miała być dla mnie bułka z bananem (czy tam z masłem 😉 ). Dzięki temu poradnikowi, już trzymam tę brzytwę i za chwilę wyląduję na suchym brzegu – wiem, że dam sobie radę! P O L E C A M! ! !

    Dziękuję <3

  5. (zweryfikowany właściciel)

    Dzięki za opisanie tej lektury, okazała mi się ona bardzo, bardzo pomocna, szczególnie pod względem organizacyjnym na ślubach.
    Piszesz aby koniecznie podzielić się swoją opinią więc chętnie to po czynię 🙂

    Najbardziej co utkwiło mi w pamięci i na pewno będę praktykować, to przygotowanie listy osób przez parę do zdjęć “mini grupkowych”. To jest mistrzostwo! Bardzo nie lubię tego momentu – ale to przecież wiadomo 😉 dlatego, połowa roboty odpada oraz czasami głupie komentarze “wujków” : “A żeby Pani klisza nie pękła bądź…czy można sobie zrobić zdjęcie z Panią fotograf”? Ta część wesela bardzo mnie irytowała…na szczęście to się skończy, ponieważ nie sądzę aby najbliższa rodzina pary młodej odprawiała cyrki. Dlatego z tego pomysłu bardzo cieszę się, że nie będzie już niekomfortowych sytuacji z CAŁYM weselem. Nawet nie wiesz jak ułatwi mi to życie! 🙂

    Super rzeczą, którą przekazałeś jest dla mnie “wyjście po angielsku”. Niestety czasem zdarzają mi się niemili muzycy/dj i prowadzą oczepiny godzinę lub ponad a ja już mam mnóstwo materiału do tej pory i jak sam piszesz dzikich zabaw nie jest szkoda przeoczyć. Zatem…wpisałam w umowę, że pracuję do 0:30 a na weselu spróbuję zagadać w Twoim stylu. Wtedy żadna orkiestra mi nie podskoczy a ja będę sama sobie 😉

    Genialna jest także płatność przed ślubem. Czemu ja na to nie wpadłam??? W umowie mam zapłatę drugiej części w dniu wesela…czasami para płaciła przed przygotowaniami, czasami po oczepinach (po pijaku-szok 😉 ) Zawsze męczyłam się z tym a teraz mam gotową formułkę do wysłania pocztą. To też super przydatne, bo do końca nie wiedziałam jak “wypada” mi się zachować w kwestii pieniędzy.

    FAQ jest extra. Zrobię 🙂

    Np. że, warto kupić kolejny dysk niż kasować zdjęcia… Trafny argument jeśli chodzi o mini plener w dniu ślubu, przemawiający o tym, że to jedyny moment, w którym będą sami w dniu ślubu.

    Także to i wiele wiele innych treści wykorzystam. Dzięki 🙂

  6. (zweryfikowany właściciel)

    Szczerze mówiąc najdłużej czytana książka w moim życiu.
    Może nie brzmi to najlepiej, choć powinno. Chciałam jak najdłużej w niej trwać. Wszystkie zagadnienia były tak bliskie w moim ostatnim czasie, że chciałam jak najdłużej o tym myśleć. Te początki pracy w fotografii, czułam się jakbym to ja komuś opowiadała moją historię. Dlatego też doceniam zmiany, które pojawiły się w tym roku. Nie lubię za dużo opowiadać, bo nawet nie wiem od czego tak naprawdę zacząć. A skracać książki nie będę, bo to bez sensu. Przecież wiesz, że jest idealna. Bardzo się z nią utożsamiłam. Wiele wskazówek uważam za cennych. Bardzo szanuje moich klientów. I chce tworzyć ich historię w kadrach. A dzięki Twojej pomocy czuje się silniejsza. Dziękuję.
    Miłego wieczoru.
    Pozdrawiam, Monika.

  7. (zweryfikowany właściciel)

    Książka miło mnie zaskoczyła ponieważ to nie podręcznik a bardzo lekko napisany ebook o praktycznych aspektach fotografa ślubnego. Przeczytałam w jeden wieczór…

    Wiele porad jest napisanych bardzo prosto i przystępnie. Nie ma tu listy zaleceń pod tytułem: „jak robić zdjęcia ślubne”. Nie ma tu złotych pomysłów na uniwersalne pozy dla młodych ani podpowiedzi jakich presetów użyć w Lr czy Ps. Większość zaleceń odnosi się do pracy z klientem, do rozmowy z nim, do współpracy a nawet do wzbudzania w klientach emocji aby praca była dla nas przyjemnością i możliwością stworzenia niepowtarzalnych kadrów. Triki są banalnie proste a jednocześnie wzbudzające sympatię między klientem a fotografem. Z Siwko nie tylko „niezły aparat” ale i dobry psycholog. Kilka pomysłów chwyciło mnie za serce jak pomyślałam, że mogłabym być na miejscu takiej Panny Młodej…

    Została także poruszona strefa czysto biznesowa i marketingowa oraz tak zwane zaplecze.

    Większość porad jest uniwersalna i z pewnością ma zastosowanie do innych rodzajów fotografii i pracy z klientem. Chętnie przeczytam tą lekturę kilkakrotnie aby wyciągnąć z niej jak najwięcej, wyłapując szczegóły, które mogły mi umknąć przy pierwszym czytaniu… z resztą, kto pamięta całą książkę jeśli tylko raz ją przeczytał.

    Ja szczerze polecam Fotografię ślubną. Od A do Z. i z pewnością wiele zaleceń zastosuję u siebie, gdy rozkręcę swój biznes.

    Jacku dziękuję, że pojawiłeś się na mojej drodze.

  8. Ebook jest bardzo fajny, dobra robota.

  9. Postanowiłem, że podzielę się z Tobą moją opinią na temat poradnika “Fotografia ślubna od A do Z”.
    Lektura jest bardzo ciekawa. Jestem początkującym fotografem, który ciągle się rozwija. Porady w Twoim dziele były dla mnie bardzo cenne. Podobało mi się, to jak opisałeś elementy marketingowe, jak rozmawiać z klientami. Dobrze to wygląda jak opisujesz cały ten proces etapami, od początku do końca. Całość czyta się lekko i przyjemnie.

    Generalnie, mam bardzo dobre zdanie na temat Twojej pracy. Dużo wiedzy z niej zaczerpnąłem.

  10. eBook tchnął we mnie nowe życie. Byłam już mega przygnębiona w kontekście swojej działalności fotograficznej i ten poradnik stał się dla mnie nowym źródlem motywacji – dziękuję!

  11. Przeczytałam go w dwa wakacyjne dni podczas żeglowania, oczywiście nie licząc spania i innych czynności panujących na wakacjach 🙂 Także, im szybciej coś przeczytam to znak, że mnie bardzo wciągnęło i tak właśnie było z Twoim poradnikiem. Cieszę się, ze jest ktoś, kto chce pomóc innym w trudnych początkach i nie tylko – w temacie Fotografii Ślubnej. Widać, że włożyłeś w to bardzo dużo pracy ale i serca.

  12. Twój ebook o fotografii ślubnej to świetna sprawa, przerabiam go właśnie i wdrażam powoli kilka zmian w moim działaniu 🙂

  13. Myślałam sobie, że to kolejny poradnik, który później zapomnę, bo czego jeszcze mogę się nauczyć o ślubach, skoro chodzę na nie już trzeci sezon. Okej każdy ślub jest inny, ale harmonogram ten sam, najważniejsze momenty tak samo, w zasadzie “na co mi ta wiedza”. No ale coś mnie tknęło.. O jaka dobra to była decyzja. Wywróciłeś cały mój światopogląd, postawiłeś do góry nogami podejście do pracy, klienta, do własnej firmy. Cieszę się, że dzięki Twojej książce potrafię się skupić na sobie. Gdyby nie kilka zdań od Ciebie, nigdy by do mnie nie dotarło, że praca nad własną marką to nie tylko wrzucanie zdjęć w galerię jak popadnie, każdy post musi być przemyślany i zaplanowany, każdy profil w mediach powiązany ze sobą, tak żeby całość tworzyło piękną historię. Od tygodnia próbuję nadrobić zaległości w postach, wzięłam się za swoją stronę aż mi wstyd jak widzę, ile tam jest błędów. I jak bardzo razi to po oczach mnie, a co dopiero klienta. Bardzo Ci dziękuję, że wydałeś taki ebook, uświadamiasz jak powinniśmy traktować naszą pracę, że jeśli się kocha to co się robi, to będzie się w tym coraz lepszym. Tylko trzeba uwierzyć w siebie, nie porównywać się do innych, a dać z siebie 110% i samemu sobie być motywatorem do działania. Twoja książka to ogromna dawka inspiracji a przede wszystkim moment do refleksji. I choć bardzo chciałam ugryźć ją na raz, to celowo rozłożyłam czytanie na kilka dni, żeby spokojnie poukładać w głowie informacje. I zaplanować rozwój swojej firmy fotograficznej.
    jeszcze raz BARDZO Ci dziękuję.

  14. Piszę do Ciebie trochę żeby się pochwalić – ale przede wszystkim żeby jeszcze raz pochwalić Twój ebook! 🙂 W ostatnią sobotę… podpisałam swoją pierwszą umowę na fotografowanie ślubu!
    Jeśli chodzi o cały proces rozmów i spraw związanych z umową, bazowałam tu właśnie na poradniku. Jeszcze raz przejrzałam porady dotyczące umowy i spotkania z parą – w wieczór przed pierwszym spotkaniem na podstawie poradnika przygotowałam sobie swój własny “scenariusz” i zdało to egzamin w 100%. Po chwili rozmowy cały stres uciekł a ja czułam się jak ryba w wodzie:)

    Myślę, że właśnie to jest właśnie sens istnienia zarówno “Fotografii od A do Z” jak i Niezłych Aparatów – inspirowanie do stawiania kolejnych kroków, wskazywanie drogi i napędzanie do pracy – a przynajmniej tak wygląda to z mojej perspektywy i na mnie tak działa:)

  15. Pierwsze wrażenia bardzo dobre. Podoba mi się taki styl przekazywania wiedzy. Zwłaszcza praktyczne wydały mi się wskazówki jak wywołać niezapomniane emocje na zdjęciach oraz jak można skrócić czas pracy np. rozmowa z klientem przez Skype. Dziękuje.

  16. W Fotografii… znajdziemy sporą dawkę motywacji. Jacek udowadnia, że można! Można dobrze zarabiać na fotografii ślubnej, można znaleźć ciekawe zlecenia, można dyktować swoje stawki bez negocjowania z parą każdej złotówki. A przede wszystkim można żyć z pasją i na własnych warunkach realizując własne wizje zawodu fotografa. Wszystko o czym przeczytamy poparte jest doświadczeniami autora zgromadzonymi przez lata pracy, wcześniej jako fotograf reportażysta, potem już głównie jako fotograf ślubny. Oprócz inspiracji znajdziemy tu również wiedzę praktyczną. Autor wyjaśnia z jakiego sprzętu korzysta podczas konkretnych zadań. Podpowiada w jaki sposób pozyskać klientów, jak przygotować się do zlecenia i w końcu jak pracować już w trakcie ślubu. W e-booku pojawia się też kilka ciekawych wskazówek, dzięki którym poprawimy swoją technikę. Jacek Siwko nie stawia się w roli eksperta, lecz daje nam tylko sugestie, zdradza triki, które w jego przypadku się sprawdzają. Poradnik warto czytać jako garść inspiracji, a nie jako podręcznik albo ekspresowy kurs fotografii ślubnej.

    Dobrze, że wśród polskich fotografów jest Jacek Siwko. Dobrze, że fotograf, któremu udało się stworzyć dobrze prosperujący biznes chce się dzielić swoją wiedzą wydając Fotografię ślubną. Od A do Z. Duży szacunek za to, że ktoś chce się dzielić swoją wiedzą bezinteresownie i integrować środowisko fotografów poprzez podcasty Niezłe Aparaty. Intuicja mi podpowiada, że to dopiero początek. Czekam na kolejne pomysły i ciekawe inicjatywy Jacka! @subiektywnie o fotografii

  17. ebook jest boski. To kompendium wiedzy jest obowiązkowe zarówno dla początkowych fotografów ślubnych jak i tych doświadczonych.
    Pochłonęłam go zaraz po zakupie. Po prostu nie mogłam się oderwać. Muszę do niego wrócić jak najszybciej i przeczytać jeszcze raz.
    Wielkie dzieki za to co robisz! Twoje podkasty są mega, czerpię z nich mnóstwo inspiracji i motywacji. Cieszę się, że jesteś wśród ludzi którzy są otwarci i dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Gratuluję i raz jeszcze dziękuję 🙂

  18. W fotografii ślubnej jestem jeszcze gówniarzem. Starsi koledzy śmieją się ze mnie, gdy z zafascynowaniem opowiadam o kolejnym, zrealizowanym zleceniu lub z żalem o czymś, co przyniosło mniej radości lub zawiodło. Śluby traktuję bardzo po macoszemu, bo sama fotografuję już 5 lat, a większość pracy to sesje portretowe czy produktowe. Reportaż to dla mnie odpoczynek, luz i sposób na rozwijanie fotografii w wymagających kwestiach. Popełniam błędy, które wynikają przede wszystkim z braku pewności, obawy przed negatywną opinią czy odrzuceniem mojej oferty. Początek Twojej książki idealnie pasował do mojego schematu. Ten sezon był najbardziej obfity, zrealizowałam dokładnie 6 ślubów. Mało, można powiedzieć. Jednak dzięki temu czuję, że każdy z nich traktuję bardzo poważnie. Podziwiam więc fotografów jak Ty, którzy wciąż mają w sobie tyle chęci i wczucia. Boję się bowiem, że za chwilę będę gderać jak wyjadacze, którym śluby kojarzą się z kolejnym, po prostu zleceniem. Ja się jaram. Wzruszam na przysięgach. Otrzymałam po raz pierwszy w życiu w tym roku ogrom ciepłych słów od jednej pary. Że dziękują, że wierzyli we mnie wbrew słowom bliskich, że młody fotograf, a w dodatku niespecjalizujący się w ślubach to ryzyko. Tak jak Tobie, mi zdarzały się nieprzyjemne feedbacki. Do nich zaliczam również ciszę, która bywa gorsza niż słowa uwag czy nawet krytyki. Wczoraj podczas ceremonii publicznie, z ambony pochwalił mnie sam ksiądz udzielający sakramentu. To wszystko nic, bo przeczytałam Twoją książkę podczas wakacji, zastosowałam kilka Twoich chwytów i to był najlepszy ślub, a zarazem właśnie ostatni w sezonie. Słowa o słabym cenieniu się, o przejmowaniu się pierdołami – takie rzeczy demotywują, w pewien sposób odbierają radość z roboty. Obym nie stanęła w miejscu, a jak poczuję, to wrócę do Twoich słów 🙂 Ale stopery do uszu, których używasz są dla mnie za słabe! 😀 Pozdro! 🙂

  19. Opinia może być tylko jedna 🙂
    Poradnik jest Mega, Pod każdym względem.
    Super napisany, zawierający mnóstwo cennych wskazówek, motywujący do działania.
    Aktualnie mam taki plan, aby utrzymać rodzinę z fotografii i takie motywatory są dla mnie bezcenne.
    Wiem że mam bardzo dużo do zrobienia i Twoja historia może tylko “takiemu mnie” dodawać skrzydeł.
    Ogólnie to Gratulacje 🙂 Znam trochę ludzi ale tak gadane to chyba nie ma nikt.

  20. Przeczytałem Twoją książkę jednym tchem i teraz jestem w trakcie czytania drugi raz.
    Muszę niestety przyznać, że jestem rozczarowany bo stanowczo jest za krótka !!!!!
    Wiedza i rady, które przekazujesz są mega i od razu wiem co muszę zmienić.
    Domyślam się, że jest to tylko mała część z Twojego ogromnego doświadczenia ale i tak widzę, że zrobi u mnie mega robotę. Bardzo dziękuję za to, że napisałeś tą książkę i mam cichą nadzieję, że na jednej nie poprzestaniesz.

    Świetna robota i musowa pozycja do przeczytania dla wszystkich fotografów.

  21. Książkę czyta się jednym tchem ???? zaczerpnelam z niej parę pomysłów, i kolejny raz układam sobie w głowie fotografowanie ślubów. Do tej pory pracowałam wspólnie jako drugi fotograf a teraz muszę zacząć sama i nie powiem że nie mam obaw.

  22. Nie mam czasu pisać, jak mi się podoba, bo muszę czytać i wdrażać. ????

    A tak serio, to czyta się lekko, jedynym tchem. Traktuję to bardziej jako wstęp do bardziej zawiłych dywagacji fotograficzno-ślubnych. Ale obstawiam, że na to właśnie jest przestrzeń np. na warsztatach. W każdym razie ta pozycja to prezent, jaki sobie zrobiłam na urodziny, i nie żałuję. Dzięki!

  23. Dziękuję, za Twoją cierpliwość z otrzymywaniem feedbacka ode mnie 🙂
    Ebooka przeczytałem jednym tchem a w głowie słyszałem Twój głos jako narratora i z tego co wiem, nie tylko ja miałem takie dodatkowe doznania. Pozostaje mi tylko sprawdzenie efektów specjalnych (dźwiękowych) w wersji audio, tak z czystej ciekawości.

    Przykro jest kończyć coś co powinno trwać znacznie dłużej ale wiem, że wszystko co dobre szybko się kończy. Czekam z niecierpliwością na następne publikacje. Co do samej treści to to co napisałeś jest zwieńczeniem wiedzy, którą nabyłem przez ostatni czas swojej “kariery”. Umacnia mnie to tylko w przekonaniu, że warto się dokształcać, starać i dbać o swój rozwój. Wiem, że droga przede mną jest jeszcze długa ale jestem pewien, że wybrałem jedyny właściwy kierunek. Jakbym dostał tę książkę 8 lat temu to dziś byłbym zupełnie gdzie indziej. Sądzę, że wielu nieokiełznanych jeszcze fotografów znajdzie w ebooku przepis na sukces a ja życzę Tobie siły i satysfakcji w dążeniu do własnych celów.

  24. Halo halo! AZ przeczytane i… chyba już wszystko na temat tego poradnika zostało powiedziane… my jesteśmy, rzecz jasna, zachwycone. Mnóstwo fragmentów zostało podkreślonych, by przypadkiem nie zapomnieć wprowadzić ich w fotograficzne życie. Aczkolwiek, jest taki fragment o pewnej złotej rybce, który został podkreślony w innym celu: “… teraz z ręką na sercu odpowiedz sobie: ile razy coś przeszkodziło Ci w dalszym czytaniu tego e-booka?”, bo odpowiedź brzmi: ZERO razu!
    Nic nie było w stanie przerwać czytania tej wspaniałej lektury. Takie to wciągające! Dziękujemy, że jesteś, Jacku. I podzieliłeś się wartościową wiedzą ❤

  25. Witam Panie Jacku,

    miałem niezmierną przyjemność zapoznać się z treścią Pana książki. Przyznam – nie były to zmarnowane pieniądze i zmarnowany czas. Ale żeby nie było słodko podzielę się również tym z czym się nie zgadzam.

    1. Kazanie. Nie pracujemy na kazaniu. Pełna zgoda, że goście podczas kazania są smutni. Tak już jest. Natomiast nie widzę problemu, żeby podczas kazania pracować. Z racji tego, że my zajmujemy się filmem, ten czas jest przeznaczony na pokazanie gości przybyłych na ślub i wspólnie słuchających kazania. Zwłaszcza, że w 95%, klienci treść kazania chcą mieć na pamiątce. No chyba, że spotkamy księdza, który mówi od rzeczy, a tacy też się pojawiają 😉
    2. Rozmowa z kamerzystą – jeżeli się mylę, to proszę mnie poprawić, ale odniosłem wrażenie, że nie przepada Pan za współpracą z operatorami. Z jednej strony się nie dziwie – czasami naprawdę można spotkać Januszy w tej gałęzi branży. Ale można też spotkać Januszy fotograficznych, niestety. My z zasady właśnie najbardziej lubimy sobie pogadać z foto (jak jest czas i jest o czym) bo nie ma co ukrywać, ale spędzamy wspólnie dużo czasu, no i cel mamy ten sam – fajna pamiątka dla klientów. Film i foto.

    Jeszcze raz dzięki za fajną dawkę wiedzy i doświadczeń – mimo ponad 20 lat na rynku zawsze lubię posłuchać kogoś innego na temat własnych doświadczeń. Człowiek zawsze się czegoś nowego dowie a przy okazji zauważy, że to co robi jest mocno zbliżone do innych firm, głównie pod kątem organizacyjnym w dniu ślubu i wesela.

  26. ???? muszę przeczytać ponownie, tylko wolniej:
    interesująca, wciągająca, motywująca. Zaczerpnęłam z niej niesamowitą dawkę nowej energii, i ponownie uwierzyłam że mogę wszystko – zaczynam działać. ????

  27. Wydrukowałem. podkreślam i słucham co drugi dzień po dwa razy. Dobry doradca, wychowawca i nauczyciel. W końcu trafiłem na odpowiednią drogę

  28. Od czego by tu zacząć… 🙂 Może zacznę od tego, że jak tylko otrzymałem od Ciebie poradnik, wydrukowałem go, spiąłem i odłożyłem na półkę, by nabierał mocy urzędowej. Poradnik cały czas był w zasięgu ręki, więc któregoś dnia, gdy skończyłem obrabiać jedno zlecenie i odpaliłem import zdjęć w lightroomie 1:1 (a nie czarujmy się, w 6 trwa ten proces wieki, można iść zrobić sobie kawę, jechać do miasta na zakupy, pojechać ze znajomymi na weekend, a gdy wrócimy ten proces nadal będzie trwać), sięgnąłem po poradnik jako formę czekadełka. No i ocknąłem się w połowie 🙂 Czyta się go tak lekko i szybko, że nawet nie zauważyłem, kiedy ten czas minął. Skończyłem tego samego dnia, bo nie mogłem się oderwać. Wiele informacji zawartych w nim słyszałem już na podcastach, których jestem wiernym fanem (podcast z Agą Tomaszek mógłbym słuchać dzień i noc <3 ), o wielu nie miałem pojęcia i powoli będę wdrażać w mój biznes. Poradnik traktuję jako drogowskaz, do którego będę często zaglądać, bo wiedza w nim zawarta jest bezcenna. Tak samo jak podcasty, poradnik traktuję jak mini warsztaty, z tym, że odbywają się one w dowolnym momencie. Kawał dobrej roboty, Jacku. Nie wiem co mam Ci jeszcze napisać, także na tym poprzestanę 🙂

  29. Jacek w charakterystyczny dla siebie sposób wskazuje jak budować odpowiedni nastrój podczas sesji z parą, jak wydobyć z nich emocje, które później uwiecznimy na zdjęciach. Przeczytamy też parę lifehacków na temat biznesu foto, o tym w co warto inwestować by pozyskać klientów, a co może się nie sprawdzić, na czym opierał swoją strategię marketingową na przestrzeni lat i jaki dało to skutek. To cenne informacje, którymi prawdopodobnie żaden polski fotograf dotąd nie dzielił się publicznie, to bardzo wyróżnia Fotografie ślubną od A do Z spośród pozycji dostępnych na naszym niewielkim rynku. Środowisko fotograficzne w Polsce otwiera się, wiedza nie jest już tak strzeżona jak jeszcze kilka/kilkanaście lat temu, to wspaniała wiadomość. Nie łatwo jednak o inne porady aniżeli techniczne, o niuansach fotograficznego biznesu mówi się raczej na forach dla profesjonalistów i coraz częściej też na grupach fejsbukowych.
    Ale żeby nie było tak słodko, muszę się przyczepic…
    Mój pierwszy i największy zarzut wobec Fotografii ślubnej… to mylący tytuł. Dla osoby niezwiązanej jeszcze z fotografią ślubną może to stanowić problem, przekonana, że znajdzie tu kompendium wiedzy na ten temat, srogo się zawiedzie inwestując 69zl w coś zupełnie innego. Bardziej pasowałby w moim odczuciu tytuł nawiązujący do marketingu ślubnego czy budowania porozumienia z modelami podczas sesji ślubnej… Sformułowanie „od A do Z” sugeruje czytelnikowi kompleksowe ujęcie tematu, autor natomiast pomija sam proces fotografowania, a skupia się na otoczce towarzyszącej pracy fotografa ślubnego.
    Cóż, to już koniec zarzutów wobec poradnika ????
    Absolutnie polecam go każdemu, kto poczynił już pierwsze (a nawet kolejne) kroki na drodze fotografii ślubnej. Totalny amator zaczynający swoją przygodę z fotografią nie znajdzie tu raczej nic dla siebie i takim osobom radzę sięgnąć po poradnik w przyszłości.

  30. Kto nie zna Niezłych Aparatów – ten gapa. W sumie tyle mam do powiedzenia na ten temat. Dlaczego? Jacek Siwko – powiedziałbym, że ikona naszego środowiska – nie dość, że jest autorem najlepszego i pierwszego w Polsce podcastu dla fotografów, to na dodatek raczył popełnić książkę. W zasadzie to ebooka i audiobooka, ale treść wciąż ta sama. No, ale nie o tym. Kilka dni temu nastał ten dzień, że ciepło przyjęta publikacja Jacka trafiła na szczyt kolejki „do przeczytania w tym tygodniu” – zadanie tym trudniejsze, że rodzina w lecie wymaga więcej, bo przecież „wakacje”. Tu pierwsza nieoczywista zaleta publikacji pod zacnym tytułem „Fotografia ślubna od A do Z” – z wersją audio można symulować słuchanie Lata z Radiem… No ale do sedna. Czemu o tym piszę? Poza pięknym złotym Ferrari skłania mnie do tego zawartość publikacji. Umówmy się, kojący nerwy głos Jacka i jego styl wypowiedzi (w wersji literkowej) sprawia, że chce się czytać i słuchać go w kółko. Zbyt dobrze pamiętam swoje doświadczenia z ebookami zawierającymi w tytule „od A do Z”, dlatego też postawiłem mocną lampę wycelowaną wprost w tę pozycję i ją przesłuchałem. Dokładnie, wielokrotnie i w krzyżowym ogniu pytań. Wyrok jest jeden. Za 70 złotych Niezłe Aparaty i Jacek Siwko dostarczają Wam wiedzę wartą kilka tysięcy, jeśli spojrzymy na ceny warsztatów, których tematyka pokrywa się z zawartością książki. Mamy nieco know-how sprzętowego, trochę obsługi klienta, nieco o workflow, a nawet marketingu i psychologii obsługi klienta. Jacek podpowiada, jak wyciskać z par emocje na sesji i jak nie podpaść proboszczowi. Dowiesz się też, jak mądrze zamontować lampę i (mam nadzieję) zaczniesz inaczej myśleć o swoim biznesie fotograficznym. Wiem, brzmi jak laurka. W istocie, to jest laurka. Bez ogródek mogę polecić „Fotografię ślubną od A do Z” każdemu – nie tylko początkującemu fotografowi (no i nie tylko ślubnemu). Jeśli jesteś gotowy zaufać autorowi, to jesteś w stanie wyciągnąć z tej lektury naprawdę wiele. Jeniż wyniesie rachunek za jej zakup. A jeśli nie? Cóż, przynajmniej poczytasz niezły pamiętnik fotografa ubogacony anegdotami. Moim zdaniem – pozycja must have

    @pawelheczko

  31. E-booka słucha się bardzo pozytywnie.
    Wiele Ciekawych informacji 🙂
    Do tej pory śledziłem jedynie podcast, po e-booku również FPO.
    Polecam! 🙂

  32. E-booka słucha się bardzo pozytywnie.
    Wiele Ciekawych informacji 🙂
    Do tej pory śledziłem jedynie podcast, po e-booku również FPO.
    Polecam! 🙂

  33. Szczerze to dziś dopiero miałam okazję pożreć go (inaczej tego nie określę) w całości. Osobiście przeczytałam w życiu jedną książkę, było to w “Pustyni i w Puszczy” jakieś 12 lat temu. Twój e-book jest kolejny! 😀
    Pierwsze wrażenie – wow, ludzki język, nie jakiś wzniosły i ciężko zrozumiały w typie literatury foto. 🙂
    Drugie wrażenie – podawanie przykładów z własnego życia i dzielenie się nimi! Nie każdy chce o tym opowiadać, a Ty robisz to jeszcze w tak prosty, a jakże dosadny i zrozumiały sposób. 🙂
    Trzecie wrażenie – doprowadziło do zmiany toku myślenia o firmie, podejściu do klienta, o walce o tych, których naprawdę warto. 🙂
    Czwarte wrażenie – jest to punkt obowiązkowy dla wszystkich – czy amatorów, czy zawodowców. Amatorzy znajdą w nim ścieżkę, którą powinni podążać. Zawodowcy, którzy często tkwią w martwym punkcie przez ten e book będą w stanie się otworzyć na nowe, na lepsze. 🙂
    Piąte wrażenie – maksimum motywacji!!!
    Mogłabym tu wymienić 6 i 7, 8 i 9 punkt i tak dalej, co mi się podobało, ale nie będę się powtarzać – w końcu już tyle ludzi napisało tyle dobrych i pięknych słów, do których się podpisuję obiema rękami i nogami!
    Na pewno na głębszą analizę jeszcze przyjdzie mi czas, jak sobie go wydrukuję i zaznaczę to, do czego chcę wracać. Więc jeśli coś jeszcze będę chciała dodać to po prostu do Ciebie napiszę! 😀
    Ale już dziś po prostu – DZIĘKUJĘ! <3
    Za Twój ogrom pracy jaki włożyłeś w napisanie go, za serducho, za prawdę i szczerość. Był wart każdej złotówki, a jak już ktoś napisał, całe 69PLN to jakiś żart, za tak NIESAMOWITY MATERIAŁ!
    I szczerze? Czekam na więcej! Naprawdę! Czuję, że może być jeszcze większe wow, narobiłeś takiego smaku, że jak tak dalej pójdzie to zacznę czytać książki - Twoje książki! <3
    Zmieniasz świat foto na lepsze, rób to dalej, bo robisz to genialnie. 🙂
    Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na kolejne e booki! 🙂
    🙂

  34. Sezon jeszcze trwa, do tego dochodzą inne sprawy , a przecież ja już 3 tygodnie temu przeczytałam Twój wspaniały ebook , który mi bardzo pomaga i należy Ci się dobre słowo w podzięce!

    Ebook pomógł mi tak jakby poukładać sobie wszystko w głowie i na swoje miejsce, pomógł mi przede wszystkim dostrzegać więcej, być mniej statyczna, być bardziej kreatywna..a raczej pomógł mi uwierzyć, że kreatywna też potrafię być z dobrą jakością zdjęć , nie koniecznie posiadając lustrzankę pełnoklatkową… Jeśli wiesz o co mi chodzi 🙂
    Może kiedyś będzie mi dane być na kursie prowadzonego przez Ciebie , bardzo lubię Twoją naturalność i radość kolorów w fotografii.
    Twój ebook i podcasty z pewnością będą moim kluczem do spokoju i ciągłego rozwoju , kluczem to uwierzenia w siebie (już jest lepiej) nawet jeśli w przyszłym roku będę wyłączona w sezonie z powodu urlopu macierzyńskiego, to na pewno będę wracać nie raz, nie dwa do cennego ebooka napisanego przez Ciebie , który będzie moją ostoją w fotografii ślubnej do którego mogę wrócić i przeczytać raz jeszcze:) Nie chciałabym niczego zapomnieć co ważne i cenne 🙂
    Pomogłeś mi wiele dostrzec w tej ślubnej branży fotograficznej. Kilka Twoich zasad już wcześniej wprowadziłam w swojej pracy, ale odkąd przeczytałam tą wspaniałą lekturkę “by Jacek Siwko” czuję się jakby pewniejsza moich działań 🙂
    Bardzo, bardzo dziękuję! 🙂

  35. eBook pochłonęłam naprawdę szybko, jest napisany tak prostym językiem że trafia bez problemu do odbiorcy. Bez owijania w bawełnę i gadania o niczym, sam konkret! Przyznam szczerze że nie chciałam inwestować w niego na samym początku, ale nie zawiodłam się!

    Jesteś moją wielką inspiracją i w tym ebook-u poznałam Cię od innej strony, bardziej ludzkiej. Pokazałeś że bywa różnie, ale z wszystkiego można wyjść. Dałeś mi nową motywację do działania i mnóstwo wiedzy. Bardzo Ci dziękuje ❤️ A do eBook-a będę wracać w chwilach zwątpienia bądź niewiedzy. Każdemu kto jeszcze się zastanawia, polecam serdecznie ???? To pozycja obowiązkowa każdego fotografa!

  36. Jacku, chapeau bas!

    Zrobiłeś furorę w sieci, wiec nie mogłam się powstrzymać od kupienia ebooka!
    Chciałabym dostać coś takiego kilka lat temu! Naprawdę, masz ogromny talent szkoleniowca!

    Pamietam jak kiedyś trafiłam na twoja stronę poradami dla fotografów początkujących, w pewnym sensie odkryłeś dla mnie świat fotografa ślubnego (wtedy było tylko moim marzeniem) 😉

    Gratuluje Wam z Kasią, bo napewno jej zasługa w tej pracy jest również wielka! Widać i słychać ze robicie wszystko z powołania!

  37. Kiedy po raz pierwszy zdzwoniłem do Jacka z prośbą o radę, nie sądziłem, że właśnie ta jedna rozmowa stanie się początkiem naszej owocnej współpracy oraz jakże cennej znajomości. Muszę przyznać, że rady udzielonej mi przez Jacka nie posłuchałem, dziś wiem już, że to był ogromny błąd ☺

    Podobno człowiek uczy się na własnych błędach, jednak możemy tego łatwo uniknąć i o tym jest właśnie ten e-book. Oczywiście, nikt nie zrobi niczego za nas. Każdy przechodzi przez własną drogę, mierząc się z przeciwnościami jakie przynosi los. W ciągu kilku ostatnich lat niejednokrotnie sięgałem po książki dotyczące fotografii ślubnej, ale niemal zawsze po ich lekturze miałem poczucie, że to co przeczytałem nie zawsze mogę odnieść do sytuacji z jakimi się spotykam. I do ślubów, które mam przyjemność fotografować. Być może wynika to z tego, że zdecydowana większość książek jakie czytałem to jedynie przekłady zagranicznych publikacji. Dlatego zapewne zawarte w nich „rady” nie do końca sprawdzały się na naszym, rodzinnym gruncie, przynajmniej w moim odczuciu ☺

    Nie ukrywam zatem, że podejście Jacka do fotografii zawsze było mi szczególnie bliskie. Z tym większą radością słucham teraz stworzonych przez niego Niezłych Aparatów i często też oglądam kanał na YouTube. Jednak Fotografia Ślubna od A do Z to nie tylko książka dotycząca tej bliskiej mi tematyki, jak odnaleźć własną niszę w ślubnym biznesie oraz o tym, jak stać się prawdziwym fotografem ślubnym.

    Nie wiem czemu, ale na licznych forach internetowych przeznaczonych dla fotografów można odszukać z łatwością tysiące różnych wątków oraz opinii o udanych ślubach, czy idealnych lokalizacjach do wykonania sesji ślubnej i wiele tym podobnych tematów, jednak nikt dotąd nie pochwalił się tym, że świetnie wycenił wykonaną przez siebie pracę. Myślę, że właśnie ta książka choć po części przełamuje tę zmowę milczenia☺ Szczególnie zaintrygował mnie jeden watek mówiący o konieczności podliczenia wszystkich godzin pracy, które trzeba poświęcić na wykonanie całego procesu związanego z wykonaniem konkretnego zlecenia, zaczynając od pierwszego kontaktu a kończąc na oddaniu gotowego albumu. Warte przemyślenia oraz zastanowienia☺

    Oczywiście, w książce nie brakuje przykładów pracy z parą, czy pomysłów na ciekawą sesję i innych przydatnych w tej pracy wskazówek. Na pewno sam skorzystam z jednego…no może dwóch☺ Genialnych porad tutaj nie brakuje. A sama książka opowiada nie tylko o sztuce, jaką jest fotografia, lecz mówi także o tak ważnej w tej pracy konsekwencji, pokorze i ogromnej radości, jaka płynie z naszej pracy.

    To jedyna chyba książka, którą przeczytałem jednym tchem, bo inaczej w tym przypadku lektury się nie da. To konkret – od A do Z. Wiedziałem dokładnie, o czym Jacek pisze. Tematyka przedstawiona, w jasny, przystępny dla fotografa ślubnego sposób, bez zbędnych dodatków. Poziom ciekawości wzrasta z każdą kolejną stroną. I chyba najważniejsza rzecz – czytasz i myślisz: przecież to moje sytuacje, zdarzyło mi się dokładnie to samo.

    I właściwie zastanawia mnie tylko jedna rzecz: jak tak wiele ważnych i niezwykle przydatnych informacji mogło zmieścić się na zaledwie 100 stronach?

  38. Panie Jacku
    książkę kupiłem dla córki, która stawia pierwsze kroki w fotografii ślubnej. Tak sobie pomyślałem po zakupie – przeczytam i zobaczymy co ciekawego Pan napisał. I teraz już wiem, że Pana spostrzeżenia na pewno pomogą na początku jej drogi. Dziękuję.

  39. Książka bardzo ciekawa i zawiera wiele przydatnych rad 🙂 Miałem wrażenie, że totalnie opisuje mój styl pracy, ponieważ do wielu rzeczy sam doszedłem aczkolwiek również znalazłem kilka nowości. Czyli jednak tak źle się nie nauczyłem! 😀 Żałuję, że taka publikacja nie pojawiła się 2-3 lata temu na początku mojej ślubnej drogi fotograficznej, byłoby o wiele łatwiej 😛
    Na pewno jednak bardzo przydatne rady z SEO i podejścia w niektórych sytuacjach.
    Super i podziwiam, że to wszystko robisz 🙂 Dzięki!

  40. Fantastycznie napisany e-book. Przemyślana i skomponowana treść, cenne uwagi i spostrzeżenia oraz myśli, które dają motywacyjnego powera 🙂
    Pewnie będę wracał do niego kilkanaście razy w roku, gdy spadną morale, aż nauczę się go na pamięć 🙂

  41. Chciałbym podziękować za tą publikację. Wiele rzeczy mi ona rozjaśniła, zainspirowała i podpowiedziała, Czekam na część drugą może bardziej techniczną, obróbkową?

  42. Dopiero ostatnio znalazłam czas, żeby przeczytać wszystko i jest suuuuuuuuuuper ! Napisane bardzo przystępnym językiem i takim, że chce się więcej 😀 Idealnie na to trafiłam, teraz szukam tylko wolnego czasu, żeby słuchać podcastów, bo wcześniej o nich nie wiedziałam. Świetnie wykonana robota , oby więcej !

  43. Pierwsze co sobie pomyślałam po przeczytaniu jej to, że chce do Ciebie na warsztaty. Jestem nią zachwycona, bardzo Ci dziękuje za możliwość jej przeczytania, ze chciałeś się podzielić swoją wiedza w taki sposób i zdradzić kilka cennych wskazówek (po których chce się ich jeszcze więcej). Cieszę się że mam z kogo brać przykład, inspiracje. Mam nadzieje ze za kilka może lat się spotkamy i powiem Ci, że to dzięki Tobie jestem tam gdzie chciałam być w reportażu ślubnym.
    Agata Woldańska

  44. Cześć Jacku 😉

    Jak podoba mi się eBook? Oj podoba mi się bardzo! Jestem na początku swojej fotograficznej drogi. Nie ukrywam, że buzują we mnie przeróżne uczucia- z jednej strony uważam, się za szczęściarę! Startuje w dobie internetu, wszystko mam na wyciągnięcie ręki- wystarczy chcieć i bardzo ciężko pracować. Z drugiej strony czytając eBook, czy słuchając podcastów jestem przerażona tym ile jeszcze nie wiem i ile pracy przede mną! eBook czytam powoli, bo na raz nie da się przyswoić takiej dawki ???? świetna robota! W imieniu fotoswieżaków DZIĘKUJĘ <3

    Pozdrawiam i czekam na kolejną część 😉 może ta powinna należeć do Kasi i dotyczyć fotografii rodzinnej 🙂

    Kasia

  45. Myślę, że nie ma się tutaj co rozpisywać…. Książka jest świetna! znajduje się tam mnóstwo ważnych i pomocnych informacji, które zdecydowanie wpłyną na mój dalszy rozwój.. Dziękuję za taką dawkę informacji!
    Magdalena

  46. Dziękuje!
    Dokładnie tego potrzebowałam.
    Fotografuje śluby od 2008 roku i ciagle nie umiem wypłynąć szerzej.
    Dzięki książce (przeczytałam jednym tchem) czuje ze naprawdę mogę to zrobić.
    Wierze, ze praca przyniesie w końcu efekty.
    Dałeś mimwiele bardzo cennych wskazówek a gry w trakcie sesji plenerowej to dla mnie jak odkrycie Ameryki – zawsze miałam z tym klopot.
    Dziękuje wiec bardzo. Właśnie dmuchnąłeś w moje żagle!

  47. Ebook wciąga bardzo i jest pisany lekkim językiem, pomijam już sam fakt tego ile informacji niezwykle ważnych dla mnie, będącej dopiero na etapie “myślenia o byciu fotografem ślubnym” czytam w Twojej publikacji. Gratuluję pomysłu i dziękuję za to, że chcesz dzielić się z innymi swoją wiedzą i doświadczeniem.

  48. Z poradnikiem było dokładnie tak jak myślałem. Łyknąłem go na raz i powiem szczerze jestem zachwycony, mój mały fotograficzny świat na pewno będzie teraz lepszy.
    Dzięki raz jeszcze i życzę niegasnącego zapału do tego co robisz!

  49. Jacku książka jest super ja dopiero marze o rozpoczęciu „kariery” fotografa ślubnego a ta książka jest super napisana i jest w niej poruszonych wiele pytań z którymi młody fotograf się boryka
    Jeszcze raz Dzięki ze zechciałeś podzielić się ta wiedzą

    Pozdrawiam
    Damian

  50. Jestem zachwycona – Twój poradnik zmienił mój punkt widzenia na to co robię.
    Przeczytałam w dwa dni i nie tylko ja się zachwycam ebookiem. Kolega który już od dłuższego czasu zajmuje się fotografią ślubną polecił mi zakup ebooka, bo sam skorzystał z wielu Twoich rad.

    Jeśli masz pomysł na kolejne ebooki w tematyce fotografii – pisz, nagrywaj bo świetnie Ci to idzie!

  51. Właśnie skończyłem lekturę i to rzeczywiście jest to czego się spodziewałem. Dobra robota. Trzeba lat aby zdobyć tę wiedzę a z książką – moment. Poza tym podobają mi się podcasty.

    Rzadkością dzisiaj jest aby doświadczony fotograf takim jakim Ty jesteś „zaopiekował” się klientem (innym fotografem) i potraktował go poważnie. To miłe z Twojej strony. Tym bardziej, że w tym biznesie każdy raczej każdemu wilkiem. Takie przynajmniej mam wrażenie po analizie środowiska krakowskiego. To trudny grunt. Ale ja mam już swoje lata (55) i nie tak łatwo mnie zniechęcić. Zdecydowałem się na ten krok bo twierdzę, że moja prawie 40-letnia pasja da mi coś więcej niż tylko satysfakcję.

  52. Na taki poradnik czekałem 10 lat 🙂 Co prawda dużo rzeczy robiłem intuicyjnie i wydawałoby się że nic nowego nie wymyślę a tu Jacek podsunął mi dużo nowych pomysłów i rozwiązań. Świetna lektura, bardzo merytoryczna ale z dozą humoru którą lubię. Naprawdę polecam zarówno dla nowicjuszy ale też i starych wyjadaczy. Człowiek uczy się całe życie…

  53. Na taki poradnik czekałem 10 lat 🙂 Co prawda dużo rzeczy robiłem intuicyjnie i wydawałoby się że nic nowego nie wymyślę a tu Jacek podsunął mi dużo nowych pomysłów i rozwiązań. Świetna lektura, bardzo merytoryczna ale z dozą humoru którą lubię. Naprawdę polecam zarówno dla nowicjuszy ale też i starych wyjadaczy. Człowiek uczy się całe życie…

  54. Jeśli lubisz fotografię i chciałabyś się rozwijać w tym kierunku to serdecznie polecam Ci przesłuchanie wszystkich odcinków Niezłych Aparatów, jak również dodatkowo audycji Fleszem po oczach, w której Jacek opowiada o różnych aspektach prowadzenia biznesu, o marketingu, sprzęcie oraz odpowiada na pytania zadane przez odbiorców jego newslettera. Czasem się zastanawiam, czy mój Mąż nie ma mi za złe tego stałego gadania „Jacek to, Jacek tamto”. Bez krzty zastanowienia mogę Ci powiedzieć, że to facet, który mega motywuje do rozwoju osobistego i zmiany standardów pracy. Dzięki niemu pewna część branży fotograficznej zaczęła dążyć do innych ideałów, zmieniać stare „zasady gry”. To ważne, żeby się uczyć, a nie pozostawać w tyle. Przy odrobinie wysiłku już widać efekty, a kiedy zaczynasz dawać sto procent siebie ludzie doceniają to. Uwierz.

    Jacek postanowił niedawno zebrać te swoje nieokiełznane myśli i słowa, które mówi we „Fleszem po oczach” i „Niezłych Aparatach” w całość i napisał e-booka „Fotografia ślubna od A do Z”. Czyta się chwilę, a ja zrobiłam to już trzy razy. Wydrukowałam sobie książkę, no i swoim zwyczajem pozaznaczałam ważne fragmenty, podkreśliłam cytaty, dopisałam własne spostrzeżenia i uwagi, co robić dalej. Mimo że to kopalnia wiedzy, to mam jeszcze lekki niedosyt, ale wiesz dlaczego? Bo kolejny ślub fotografuję dopiero w połowie sierpnia i nie mogę się doczekać aż te porady wykorzystam w rzeczywistości. Brakowało mi wcześniej w mojej pracy takiego spokoju i pewności siebie. Wiem, że to przyjdzie z czasem i nie da się tego przeskoczyć, ale dzięki temu e-bookowi, jakoś wiem, w którym stronę warto by było pójść, jak obchodzić się z parami, gdzie się spotkać, jak prowadzić takie rozmowy. To są szczegóły, ale jednak mega ważne dla początkującej osoby, która przecież błądzi i szuka po omacku. W tej branży nie ma drogi na skróty. Ja porównuję fotografowanie ślubów do maratonu. Na każdym takim biegu walczysz w głowie z myślami i ciałem i tak samo jest na ślubie oraz weselu – masz niesamowitą odpowiedzialność, musisz być dobrym psychologiem, motywatorem, mieć dużo sił w nogach i stale się motywować żeby kreatywnie wykorzystać czas.

    Nie chcę zdradzać tu zbyt wiele smaczków z poradnika Jacka, bo jeśli po przesłuchaniu podcastów czujesz dalszą chęć poszerzania wiedzy to ta lektura Ci pomoże i nieco nasyci. Z naciskiem na nieco, bo ja nadal podtrzymuję opinię, że warsztaty z Jackiem to chyba byłoby dopełnienie i kolejny krok, by być level wyżej. Dla siebie przede wszystkim.
    @Marta Woźna

  55. Kiedy wymyśliłam sobie, że będę robiła reportaże ślubne, nie miałam zielonego pojęcia, jak się do tego zabrać. Szukałam jakiegoś kompleksowego poradnika w całym internecie i chyba jedynym sensownym miejscem był blog Jacka Siwko. Czytałam kiedyś o tym, co powinno się w takim reportażu znaleźć, jaki sprzęt jest mi potrzebny i drukowałam checklisty, z którymi sprawdzałam, czy jestem wystarczająco dobrze przygotowana do zlecenia. Teraz słucham podcastów i oglądam filmy na na kanale na YT, kiedy obrabiam zdjęcia.

    Całe szczęście Jacek napisał ebooka Fotografia ślubna od A do Z (W KOŃCU!!!), który jest jeszcze w przedsprzedaży, więc Wy już nie macie takiego problemu z poszukiwaniem inspiracji. Przeczytałam już dwa razy i wszystkie poprawki rozpisałam sobie jako oddzielny projekt w Nozbe. Niesamowity inspiracyjny kop! @Ania Ulanicka

  56. Jacku, przeczytałam e-booka, co prawda nie na raz jak większość 😉 ale na dwa. I były to najlepiej spędzone godziny w tym tygodniu. Po pierwsze – gdzie Ty byłeś i gdzie był Twój e-book, kiedy ja zaczynałam swoją pracę jako fotograf ślubny?! Gdybym te 5 lat temu dostała taką książkę do ręki, skakałabym z radości i na pewno nie popełniłabym tylu błędów na początku! Ten e-book to naprawdę świetne kompendium wiedzy, nie tylko dla zaczynających przygodę z fotografią ślubną. Ja też ostatnio stałam pod ścianą, waliłam głową i nie wiedziałam w którą stronę się ruszyć. Nie chce brzmieć patetycznie, ale naprawdę rozjaśniłeś mi kilka kwestii w głowie, choćby przez to, że zwróciłeś moją uwagę na rzeczy, na które wcześniej nie patrzyłam. Dziękuję 🙂

    Wiesz, że jestem fanką, tego co robisz (autokorekta poprawiła mi na “rodzisz” – ale to nie Ty, to Kasia 😀 i tego fanką też jestem! :D) (wiem, jak lubisz dygresje :D), ale wiesz też, że jestem zawsze szczera 🙂 Tutaj mam dla Ciebie same tylko pochwały – serio, zrobiłeś kupę dobrej roboty pisząc ten e-book! Jest bardzo merytoryczny, bez lania wody, z taką dawką wiedzy, że można by go czytać kilka razy i ciągle dowiadywać się czegoś innego. Życzę Ci, żeby dotarł i pomógł jak największej ilości osób.

    M.
    PS. Poza tym moja dusza estetki skacze fikołki, bo taki piękny jest!

  57. Niesamowita dawka informacji. Wiele się dowiedziałem czytając poradnik Jacka, przede wszystkim zwraca uwagę na kluczowe momenty – co robić, a czego nie, porusza ważne kwestie odnośnie marketingu, prowadzenia strony, kontaktu z klientami itp.. Idealna lektura dla początkującego fotografa ślubnego jak i dla każdego fotografa, kto chce poszerzyć wiedzę. Poradnik warty każdej wydanej złotówki 🙂 Polecam każdemu, kto się jeszcze waha. Bardzo dobra inwestycja dla każdego 🙂 Tylko jedno pytanie nasuwa mi się: Jacek, dlaczego tak późno to napisałeś? 😉 Po ogłoszeniu informacji odnośnie poradnika, czekałem z niecierpliwością do dnia, kiedy pojawi się w mojej skrzynce. Po przeczytaniu – nie zawiodłem się 🙂 Na pewno będę wracał nie raz do tej lektury.

    Pozdrawiam,
    Artur

Dodaj opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *