W amerykańskim webinarze o Instagramie słyszałem kiedyś, że “nie musisz być fotografem, grafikiem czy filmowcem żeby osiągnąć sukces na tej platformie”. Z tego zdania wynikałoby, że te trzy specjalizacje są jakoś szczególnie uprzywilejowane w drodze po świetne wyniki.
Nic dziwnego, mówimy bowiem o sieci opartej na warstwie wizualnej. Nie ma bardziej przyjaznego fotografom i filmowcom środowiska niż Instagram. Większość komunikatów jakie pojawiają się tam w milionach postów to zdjęcia i filmy.
Pomyśl tylko: przez całą historię ludzie komunikowali się ze sobą na trzy sposoby. Przekaz mógł być ustny albo wizualny (malarstwo naskalne, dziś zdjęcia czy film). Trzecią opcją, nieco bardziej skomplikowaną – lecz przez to mocniej angażującą odbiorcę – jest tekst.
Straszy się nas, mówiąc że Instagram jest bardzo skomplikowaną aplikacją. Jego algorytmy to podobno coś, co należy zgłębiać na niezliczonej ilości konferencji i szkoleniach…
Gdyby jednak rozłożyć Insta na czynniki pierwsze to wyłania się z tego dość przyziemny obraz. Ot, okienko do wysyłania komunikatów. Stories to połączenie przekazu ustnego z wizualnym a wrzucane na profil zdjęcia to mieszanka języka wizualnego z pisanym.
Czy to naprawdę taka wielka filozofia? To, że jednego roku algorytmy będą promowały jedną formę, a drugiego inną – nie ma większego znaczenia.
Liczy się ogólny trend: we wszystkich sieciach społecznościowych dąży się do tego by pokazywać użytkownikom rzeczy, które będą im się podobały… Wprawią ich w zadowolenie i zatrzymają w aplikacji na chwilę dłużej.
Z chwilą, w której zaczynasz rozumieć swoich odbiorców i dostarczasz treści, które wywołują u nich reakcję – wygrywasz.
Jeśli robisz zdjęcia to sprawę komunikatów wizualnych masz w jednym palcu. Tyle, że to nie wszystko. Potrzebne jest także umiejętne posługiwanie się słowem. Dlatego, że nawet najpiękniejsze zdjęcia czy grafiki bez angażującego tekstu wykorzystują zaledwie część swojej mocy na Instagramie.
Więcej reakcji to większe zasięgi i punkty w oczach algorytmów. Dlatego w tym poradniku skupimy się na budowaniu mocnych relacji z obecnymi fanami, a także sposobach na pozyskanie nowych. Wiem co piszę bo sam #niezleaparaty, który przecież promuje moją markę, został opublikowany przez użytkowników prawie 300 000 razy!
Obok spraw wizualnych, tak ważnych dla twojego portfolio i Stories, opowiem ci o pisaniu, na które użytkownicy nie mogą pozostać obojętni oraz strategii jaką kieruję się w budowaniu silnej społeczności.
Nadal uważam, że jest jeszcze sporo miejsca na to by odnieść sukces na Instagramie. Większa rozpoznawalność, możliwość prowadzenia rozmowy z odbiorcami swojej marki, uczenie się od nich i wreszcie: sprzedaż produktów – to kilka celów, które śmiało możesz zrealizować kiedy podejdziesz z głową (czytaj: z planem) do pracy Insta.
Nie wymieniam tu jednych tchem liczby osób śledzących twoje konto, ponieważ ten parametr będzie dopiero skutkiem ubocznym wszystkich twoich aktywności po przeczytaniu tego poradnika.
Spis treści:
WSTĘP
ZANIM STRACISZ GŁOWĘ
OCENA TWOJEGO KONTA
PIERWSZE WRAŻENIE
PROBLEM Z BIO: CO TU WPISAĆ?
PUNKT STYCZNOŚCI (WYRÓŻNIONE RELACJE)
DOBÓR ZDJĘĆ I UKŁAD W GALERII
POWTÓRKA Z FOTOGRAFII
ZDJĘCIA, KTÓRE KOCHA INSTAGRAM
ZDROWE KONTO NA IG
INSTAGRAMOWA ŚREDNIA
ZWIĘKSZAMY ZAANGAŻOWANIE
DWA RAZY WIĘCEJ KOMENTARZY?
W SŁUŻBIE ODBIORCÓW
RÓŻNE TYPY POSTÓW
A–Z PISANIA NA INSTAGRAMIE
PLAN PUBLIKACJI
SPIS DOBRYCH PRAKTYK
FILOZOFIA DOBREGO INSTAGRAMERA
CO WYNIKA Z ANALYTICS?
NA TOPIE – BEZ WZGLĘDU NA ALGORYTM
HACKUJEMY HASZTAGI
INSTAGRAM LOKALNIE
STORIES, LIVE & IGTV
PODSUMOWANIE
NARZĘDZIA I APLIKACJE
BONUS
Kasia
(zweryfikowany właściciel)Przeczytałam e-book/ poradnik dotyczący Instagrama. Ostatnio czytam ich sporo… a mimo wszystko zawsze dowiem się czegoś nowego!
Ale do rzeczy!
Po lekturze e-booka nasuwa mi się jedno słowo : KOMPLETNY!
Od podstaw- organizacja BIO ( po kilku poradnikach, uważam, że to już podstawa być świadomym istoty biogramu 😀 ) po ciekawe „triki” i rzeczowe informacje/propozycje , np. jak przeglądać i analizować statystki czy jak pobudzić i zachęcić obserwujących do interakcji .
Ilość wiedzy jest ogromna! I zgadzam się, ze nie jest to lektura na jeden raz- zdecydowanie niebawem do niej wrócę, aby sprawdzić co wprowadziłam oraz wyciągnąć po raz kolejny coś nowego.
Dziękuję bardzo, to była ogromna przyjemność 🙂
Julia
(zweryfikowany właściciel)Naprawdę czytając ten ebook poczułam, że chcę się tym podzielić. Piszesz Jacku same konkrety w bardzo przystępny sposób. Naprawdę dużo się z niego dowiedziałam, oczywiście przefiltruję to przez siebie i wprowadzam zmiany. Dziękuję za tego ebooka!