Torba na aparat czy plecak fotograficzny? [Ranking najfajniejszych]
Zastanawiasz się w czym najlepiej nosić aparat? W większości sprowadza się to do pytania: torba czy plecak fotograficzny?
Po dziesięciu latach dźwigania najróżniejszych aparatów wiem, że zanim znajdziesz najlepszy model musisz zadać kilka pytań przedegzaminacyjnych:
– w jakich warunkach najczęściej fotografujesz?
– jak często chcesz wymieniać obiektywy?
– czy zależy ci bardziej na funkcjonalności czy designie?
– ile sprzętu zabierasz na zlecenie / spacer z aparatem?
Torba fotograficzna czy plecak, co wybrać?
By ułatwić odpowiedź na te pytania – postanowiłem stworzyć ranking najfajniejszych toreb i plecaków foto.
Dodam jedynie, że wybierając (świadomie) swój pierwszy plecak wziąłem pod uwagę dwa kryteria.
- Miał nie wyglądać na plecak fotograficzny (zależało mi by wracając w nocy z wesela nie kusić potencjalnych złodziei – sprzęt, który masz w plecaku wart jest czasem więcej niż samochód, którym jeździsz na zlecenia).
- Po drugie miał pasować do mojej stylówki… Trochę żartuję, miał być oczywiście funkcjonalny i mieścić cały potrzebny sprzęt.
Cena plecaka i torby fotograficznej
Muszę zrobić małe zastrzeżenie. Komuś postronnemu ceny toreb czy plecaków foto mogą wydać się kosmicznie wysokie, ale proszę by najpierw zastanowić się ile warte są twoje aparaty i obiektywy.
Noszenie sprzętu tej wartości w pierwszej lepszej torbie (przerobionej na fotograficzną) to jak proszenie się o kłopoty.
Najfajniejsze torby i plecaki na aparat
Podstawową przewagą torby nad plecakiem jest fakt, że w przypadku tej pierwszej można w szybki sposób wyjąć lub schować obiektyw / kartę.
Z plecakiem takie operacje są z reguły znacznie bardziej skomplikowane.
Zacznijmy zatem od toreb, których widok u mnie samego wywołuje chęć uszczuplenia oszczędności.
Stylowa torba foto: Billingham 335
Osobiście jestem fanem ponadczasowych rozwiązań i torba marki Billingham (model 335) wydaje mi się takim właśnie “evergreenem”. Z powodzeniem mogłaby być modna 30 lat temu jak i teraz.
Ma również tę cechę, że dla nieprawnego oka nie wyda się torbą fotograficzną co stanowi w moich oczach spory atut.
Dodatkowa komora boczna i mniejsze schowki idealnie spełniają swoje zadania ponieważ poza przechowywaniem kart pamięci czy lamp błyskowych w torbie fotografa musi być miejsce na klucze do samochodu, portfel czy smartfona. Torba Billingham 335 ma łącznie 9 różnych kieszeni.
Jak dla mnie to numer jeden mimo wysokiej ceny. Za ten model zapłacimy około 1700 złotych, ale należy pamiętać że torba fotograficzna to inwestycja na lata. Aparaty zmieniamy co kilka sezonów a torba z reguły jest z nami znacznie dłużej.
Torba na aparat Peak Design Everyday Messenger
Nad torbą Peak Design nie można przejść obojętnie. Oczami wyobraźni widzę w niej stylowego bezlusterkowca i dwa obiektywy. Zresztą lustrzankę też pomieści, ale to raczej opcja dla fotografów oszczędnie inwestujących w sprzęt, którym bliski jest zarówno minimalizm w wyglądzie akcesoriów fotograficznych jak i w ilości noszonych obiektywów.
Ciekawy jest sytem organizacji miejsca w torbie Peak Design. Producent podaje pojemność torby jako przedział 8-18 litrów. Jak to możliwe? Zwróć uwagę na rozwiązanie zatrzasku. W zależności od tego, który z nich wybierzesz zmieni się całkowita pojemność torby.
Pisałem już, że na korzyść torby fotograficznej przemawia łatwość dostępu do aparatu, w przypadku Everyday Messenger jest to zaledwie kilka sekund.
Poza tym widzę tu jeszcze jeden ogromny plus: trzymanie porządku w torbie będzie bardzo proste ze względu na dużą liczbę ukrytych kieszonek. W przedniej klapie znajdziesz ich aż 8!
Torba Manfrotto Windsor Messenger
Nie ma fotografa, który nie kojarzyłby firmy Manfrotto ze znakomitymi statywami. Zaliczam się do użytkowników jednego z nich, więc kiedy pierwszy raz zobaczyłem charakterystyczną czerwoną kropkę na torbie, byłem wielce zadziwiony.
Oczywiście jest to zaskoczenie na plus, bowiem torby tej marki robią ogromne wrażenie. Już sama stylistyka jest bliska mojemu sercu a w połączeniu z udogodnieniami jakie oferuje fotografom sprawia, że chce się mieć choć jedną sztukę.
Manfrotto Windsor Messenger wyposażono w zamek błyskawiczny znajdujący się na wierzchu torby, dzięki czemu dostęp do aparatu i zamiennych obiektywów nie wymaga otwierania jej tradycyjną metodą.
Sama wymiana obiektywu jest też dzięki temu o wiele bezpieczniejsza, bo im wyżej znajduje się otwór torby, tym trudniej o przypadkowe wypadnięcie obiektywu.
“Bojowa” torba na sprzęt foto ThinkThank Retrospective
Moim zdaniem torba ThinkThank Retrospecive to prawdziwy hit. Z wyglądu zupełnie niepozorna, natomiast jeśli idzie o pojemność to nie ma sobie równych.
Przednie kieszenie mogą pomieścić body aparatu – z doczepionym gripem lub reporterskie lampy błyskowe. Jeśli fotograf ma taką fantazję – może też doczepić flesz do zewnętrznej części torby.
Główna kieszeń torby ThinkThank pozwala się idealnie zagospodarować. Zmieścimy w niej aparat z obiektywem oraz opcjonalnie 2 lub trzy dodatkowe szkła. Cieszy również specjalna kieszeń na laptopa. Krótko pisząc: z taką torbą fotograf jest gotowy do najcięższego boju.
Klasyczna torba na aparat Pacsafe Camsafe Z15
Komu niepotrzebne fajerwerki, ale marzy o klasycznej torbie do noszenia aparatu – temu przez myśl powinna przejść torba Pacsafe Camsafe Z15.
Torby tego typu są bardzo wygodne w noszeniu, a dodatkowym autem jest możliwość zamknięcia jej przy pomocy zabezpieczenia znajdującego się przy zamku błyskawicznym.
Torba foto Manfrotto NG AU5310
Czy ze współpracy Manfrotto i National Geographic może wyjść coś dobrego? Innej opcji nie ma!
A, oto dowód: torba fotograficzna, która jest jednocześnie plecakiem.
Łączy to de facto całą naszą listę w jednym miejscu i spełniając życzenie najbardziej wybrednych fotografów.
Poza całą swoją pomysłowością torba / plecak mieści w sobie lustrzankę z obiektywem 70-200 mm plus trzy dodatkowe obiektywy. Jest więc idealnym kompanem podczas sesji lub innego zlecenia foto.
Plecaki fotograficzne (lista)
Wygoda w noszeniu sprzętu (ciężar rozkłada się na obu ramionach) za cenę trudniejszego dostępu do sprzętu niż przy wyborze torby.
Dla chętnych na ten kompromis zebrałem najciekawsze plecaki, zerknijmy zatem co można znaleźć w polskich sklepach fotograficznych.
Na wędrówki po mieście: plecak Manfrotto Street
Jeśli miałbym wskazać tylko jeden plecak z całego zestawu to przyznam, że miałbym ogromny problem, ale niewątpliwie wziąłbym pod uwagę Manfrotto Street, ponieważ jawi mi się jako coś łączącego dobry styl, z wygodą noszenia. Przy jednoczesnym wrażeniu, że nie mamy tu do czynienia plecakiem skrywającym lustrzankę i obiektywy o sporej wartości.
F-Stop Tilopa – plecak na podróże z aparatem
Plecak fotograficzny o zmyślnej nazwie F-Stop (po polsku brzmiałoby to “wartość przysłony”) to rzecz dla fotografów podróżników. W dodatku takich, których złoty środek w postaci jednego obiektywu. za bardzo nie interesuje.
Wolą mieć przy sobie kilka obiektywów (w dodatku stałoogniskowych) niż stracić okazję do zrobienia zjawiskowego zdjęcia. Plecak F-stop jest w stanie pomieścić tę ułańsko-fotograficzną fantazję. Na oko wejdzie tu 11 obiektywów i dwa korpusy, ale być może zamiast takiej armii szkieł warto pomyśleć o lampie błyskowej? Cóż tę decyzję zostawiam czytelnikom.
To co dla jednych jest dodatkowym utrudnieniem przy wyciąganiu sprzętu (czyli zamknięcie od wewnątrz) jest moim zdaniem super zabezpieczeniem dla sprzętu fotograficznego.
Nie wypadnie niespostrzeżenie, ani nikt nie wykorzysta naszej nieuwagi na przykład wyciągając ulubiony obiektyw w zatłoczonym autobusie.
Do zalet dodałbym jeszcze przednią kieszeń, którą z powodzeniem można wykorzystać jako schowek na ubranie – co przy dalszych wyprawach może okazać się kluczowe.
Stylowy maluszek: Vanguard VEO Range
Mam wrażenie, że żeński departament fotograficzny w mojej firmie nie obraziłby się gdybym wyposażył go w stylowe plecaki Vanguard VEO Range.
Po prostu, ten plecak bardzo pasuje mi do pań. Na ogół torby czy plecaki pasują i do panów fotografów i do płci pięknej a ten nie pozostawia wątpliwości. Swoim urokiem wpasuje się w każdą z damskich stylizacji na weselu i innych zadań fotograficznych.
Plecak na aparat: Tamrac G-Elite G26
Typ plecaka, który określam mianem “niezniszczalnego kwadraciaka”. Zmieści się łatwo pod każdym stołem, wpasuje się w wolne miejsce podczas jazdy samochodem a w noszeniu jest niezwykle wygodny.
Poza tym dzięki dopasowanemu pokrowcowi przeciwdeszczowemu sprawdzi się w najbardziej niesprzyjających warunkach pogodowych.
Fotografowie, którzy pakują się na zlecenie w kompaktowy sposób powinni być z niego zadowoleni. Mieści wszystko co trzeba, aparat, zapasowe body, kilka ulubionych obiektywów, reporterskie lampy błyskowe i … laptopa.
Zresztą kieszeń, którą zaprojektowano specjalnie pod komputer oferuje niejako przy okazji sporo fajnych schowków, których można umieścić zestaw do czyszczenia szkieł, zapasowe karty pamięci czy notes do zapisywania najważniejszych informacji (potrzebnych przy tworzeniu fajnych opisów do zdjęć na blogu).
Niezły Oryginał? Tylko z plecakiem F-Stop Dyota!
Markę plecaków fotograficznych F-Stop znamy już dzięki modelowi Tilopa, o którym wyżej.
Podróżnicy miejscy docenią zapewne model F-Stop Dyota, który wyglądem przypomina mi kurierski plecak do przewożenia przesyłek rowerowych.
Poza gamą kolorów: od stonowanej szarości po ekstrawagancką pomarańcz – model Dyota – oferuje także dwie wersje rozkładu ciężaru.
Model Dyota 20 ma dwa paski – typowa opcja dla plecaków, a Dyota opatrzona numerem 11 ma jeden pasek, charakterystyczny raczej dla toreb.
Poza sposobem noszenia oba modele różnią się również pojemnością. Dyota 20 to plecak o pojemności 20 litrów i analogicznie Dyota 11 – 11 litrów.
Ciekawym rozwiązaniem jest sposób ładowania sprzętu przez boczny otwór.
Plecak fotograficzny Wandrd Prvke 31
Prvke 31 jest z wyglądu bardzo podobny do modelu Dyota 20. Ma jednak nieco większość pojemność. Aż 31 litrów, a po rozwinięciu górnej części aż 36.
Solidne wykonanie i rozwiązanie z wkładem fotograficznym, który można wyciągnąć z wnętrza plecaka sprawia, że plecak sam w sobie jest niesamowicie uniwersalny. Jako ciekawostkę dodam, że wkład fotograficzny można używać jako niezależną torbę na aparat.
Plecak na aparat: National Geographic KATA 5270
Przeglądając oferty sklepów fotograficznych w poszukiwaniu idealnego “środka transportu” dla aparatu i obiektywów nie sposób pominąć plecaków National Geographic z serii Africa, jak prezentowany poniżej model Kata 5270.
W porównaniu do reszty prezentowanych plecaków, KATA 5270 wydaje się rozwiązaniem dla tych, którzy wybierają zawsze złoty środek. Dzieląc przestrzeń po połowie. 50 % plecaka zajmuje sprzęt, a drugie 50% zostawiają na rzeczy osobiste. W tym przypadku propozycja National Geographic będzie strzałem w dziesiątkę.
Plecak olbrzym – Manfrotto MB 3N1-26
Zaprojektowany w zgodzie z potrzebami fotografów i filmowców. Pomieści drona i lustrzanki z zapasowymi obiektywami. W trybie foto olbrzym Manfrotto MB 3N1-26 daje radę pomieścić 3 lutrzanki i 5 obiektywów – tyle wystarczy by zadowolić nawet fotografów działających w duecie.
Każdy, kto kiedykolwiek oprócz fotografowania zajmował się także filmowaniem wie doskonale, że nie da się zmieścić całego potrzebnego sprzętu w pierwszym lepszym plecaku. Manfrotto wychodząc na przeciw oczekiwaniom filmowców puszcza także oko do nieco bardziej uzbrojonych fotografów.
Plecak MB 3N1-26 można konfigurować sobie w dowolny sposób a dzięki przestrzeni otwieranej niemal z każdej strony ma się szybki dostęp do potrzebnego sprzętu w kilka sekund.
Czasem liczy się styl: plecak Mantona Luis Retro
Jeśli szukasz plecaka na aparat, który wyglądem przypomina podróżniczy plecak w stylu retro – Mantona Luis powinien zwrócić twoją uwagę.
Poza dobrym wyglądem – plecak Mantona jest całkiem pojemny i może poszczycić się udogodnieniami, które powinny zadowolić każdego fotografa Mam tu oczywiście na myśli ułatwiony dostęp do sprzętu poprzez otwieraną klapę z tyłu i boku plecaka.
Zaskakujący plecak Lowepro Freeline BP 350 AW
Moja pierwsza reakcja na plecak Lowepro Freeline nie była entuzjastyczna. Owszem, schludny wygląd zachęcał, ale dopiero po chwili studiowania tego jakie rozwiązania oferuje fotografom uznałem go za totalnie zaskakujący produkt na rynku plecaków foto.
System trzypoziomowego przechowywania sprzętu w środku plecaka a także możliwość otwierania go z boku, z dowolnie wybranej strony bardzo mnie ujęły.
Zresztą: hitem jest dla mnie mikro “półeczka”, w które znajduje się portfel mieszczący ładowarkę do akumulatora, baterię i zasilacz do komputera.
Czasem małe wynalazki dają przewagę konkurencyjną, zapewniając fotografom możliwość trzymania wręcz wojskowego poziomu zorganizowania wewnątrz plecaka. Pamiętając o tym, że na zleceniu plecak jest rodzajem przenośnego biura warto zwracać uwagę na takie detale.
Plecak na bezlusterkowca? Panasonic DMW PB10
Co prawda jest to plecak zaprojektowany specjalnie pod bezlusterkowce z serii Lumix produkowane przez Panasonica, ale myślę że użytkownik dowolnego systemu może rozważyć noszenie swojego sprzętu w tym stylowym cacku.
Nieco rock&rollowy plecak fotografa? Manfrotto A5290
Zachwycałem się już serią toreb wykonaną we współpracy między cenionymi markami związanymi jak mało kto z fotografią. Czas na plecak Manfrotto & National Geographic. Konkretnie model NG A5290.
Pisałem już wielokrotnie na blogu o tym jak ważny jest image fotografa. O tym, że warto zadbać o właściwy strój podczas zleceń, ale warto poza samym strojem pomyśleć również o stylowym plecaku. Skórzany Manfrotto NG A5290 będzie idealnym dodatkiem każdej stylizacji.
Moim zdaniem wpasuje się w nawet najbardziej eleganckie towarzystwo. Nie wspominając już o tym, że podczas podróży po bezkresach może być równie dobranym kompanem.
Stara Szkoła, czyli plecak foto Tenba Fulton
Pozostając w nieco oldskulowym klimacie zerknijmy na plecak Tenba Fulton – łączący w sobie ogień z wodą. Mam tu na myśli nieco przykurzony wygląd przy jednoczesnym wykorzystaniu nowoczesnych, nieprzemakalnych tkanin.
Plecak fotograficzny Vintage
Kolejny z plecaków, który swoim wyglądem sprawia jakbyśmy cofnęli się wszyscy co najmniej o dwie dekady. Vitage w swojej stylistyce bardzo mocno nawiązuje do popularnego w USA modelu Camps Bay firmy Ona Bags, z tą różnicą, że jest od swojego prekursora znacznie tańszy.
Plecak i torba, czyli 2 w 1 Vanguard Select 49
Dla fotografów, którym w zależności od zlecenia bardziej przydaje się torba lub plecak polecam by poza modelem Manfrotto NG AU 5310 będącym zarówno torbą jak i plecakiem fotograficznym – zwrócić uwagę na podobne kombo, czyli Vanguard Select 49.
Do samolotu: walizka Vanguard Xcenior 48T
Tak serio: ile razy zastanawiałeś się czy twoje aparaty i obiektywy są bezpieczne podczas podróży samolotem? Jeśli rzadziej niż za każdym razem to całkiem nieźle ci idzie.
Jeśli jednak szukasz pancernej walizki dostosowanej pod potrzeby fotografa, w dodatku idealnie mieszczącej się w schowku na bagaż podręczny to pozostaje wybór walizki Vanguard Xcenior 48 T.
Walizka Vanguard sprawdzi się idealnie w podróży samolotowej, ale patrząc na to w jak świetny sposób zabezpiecza sprzęt warty kilkadziesiąt tysięcy nie sposób oprzeć się pokusie zabierania walizki także w bliższe podróże.
Tym bardziej, że w łatwy sposób można przytwierdzić do niej statyw – nawet fotografowie ślubni potrzebują podczas zleceń takiego sprzętowego centrum zapasowego sprzętu. Tę rolę może pełnić taka walizka ukryta w bagażniku samochodu.
[thrive_leads id=’46635′]