Który z nich lepiej radzi sobie z szybkością i precyzją? Przyszło takie pytanie:
Fotografowałeś Sony A7 IV oraz aparatem Canon R3… czy mógłbyś się wypowiedzieć jak działa szybkość i precyzja AF w tych aparatach?
Czyli w pewien sposób wracamy do pytania: Sony czy Canon?
Kiedy mowa o zaawansowanych aparatach do fotografii, zarówno Sony A7 IV, jak i Canon R3 to rzecz może sprowadzać się tylko do jednego: mówimy o detalach. Obie marki są cenione za innowacyjność i jakość, ale jak wygląda bezpośrednie porównanie ich systemów autofokusa (AF)? Spróbujmy zgłębić ten temat, analizując szybkość i precyzję AF obu modeli. Trochę uprzedzę fakty i napiszę, że większość fotografów na tym etapie nie zauważy różnicy.
Na początek garść technikaliów
Sony A7 IV – szybki i celny AF
Sony A7 IV to aparat pełnoklatkowy, który korzysta z systemu AF opartego na detekcji fazy. Posiada 759 punktów autofokusa, co pokrywa znaczną część kadru, umożliwiając użytkownikom swobodę w komponowaniu zdjęć i szybką reakcję na zmieniające się warunki.
System Real-time Tracking i Real-time Eye AF to kolejne funkcje, które wyróżniają Sony A7 IV. Udoskonalona funkcja Eye AF (wykrywania oka) jest szczególnie skuteczna przy fotografowaniu portretów, nawet w ruchu. Sony zaimplementowało również technologię sztucznej inteligencji, która poprawia rozpoznawanie i śledzenie obiektów, co jest dużym atutem w dynamicznych sytuacjach.
Canon R3 – wyjątkowe nastawienia AF
Canon R3, będący również aparatem pełnoklatkowym, niestanowi bezpośredniej konkurencji dla Sony A7 IV, ale jest na podobnym poziomie zaawansowania technologicznego – szczególnie w aspekcie szybkości AF.
R3 wykorzystuje zaawansowany system Dual Pixel CMOS AF II, który obejmuje niemalże 100% kadru z 1053 automatycznie wybieralnymi punktami AF. Canon R3 jest szczególnie ceniony za swoją błyskawiczną zdolność do ostrości, co jest kluczowe przy fotografowaniu sportów motorowych, dzikiej przyrody oraz innych szybkich akcji.
Canon wprowadził również innowacyjne rozwiązania, takie jak Eye Control AF, które pozwala fotografowi na sterowanie punktem ostrości za pomocą ruchu oka. Jest to funkcja rewolucyjna, która może zdecydowanie zmienić sposób pracy fotografa, oferując unikalną szybkość i precyzję przy wyborze punktu ostrości. Wymaga to chwili praktyki, ale działa dość dobrze.
Bezpośrednie porównanie AF Sony i Canon
Oba aparaty oferują wysoką wydajność AF, ale ich podejście i technologie się różnią. Sony A7 IV wydaje się być bardziej wszechstronny dzięki swojej technologii AI, która świetnie radzi sobie w różnych scenariuszach fotografowania z rozpoznawaniem obiektów. Z kolei Canon R3 zyskuje przewagę w ultra-szybkim środowisku, gdzie jego technologia Eye Control AF i niezwykła szybkość śledzenia mogą być decydujące.
Sony A7 IV i Canon R3: różnice
Wydaje się, że w podejmowaniu decyzji nie można popełnić błędu. Oba aparaty to najwyższa półka tego co można zastosować w pracy fotografa. Różnice leżą nie w szybkości i precyzji AF, ale w obrazku.
R3 ma daje moim zdaniem przyjemniejszy obraz, łatwiejszą kontrolę zarządzania kolorem niż Sony A7 IV. Z kolei A7IV mając więcej pikseli sprzyja późniejszym zabiegom edycyjnym, będąc znacznie mniejszym aparatem daje również wiekszą wszechstronność wykorzystaniu także pod kątem filmowym.
Sony A7 IV nada się do studia, do fotografowania nieruchomości, do fotografii ślubnej… Można wyliczać w nieskończoność. Canon R3 odesłałbym do ciężkich robót w zakresie fotografii sportu, reportażu (także – a może szczególnie – ślubnego), wszędzie tam gdzie prędkość ma szczególne znaczenie – odczyt z warstwowej matrycy robi różnicę.
Przykładowe zdjęcia z Canona R3
Przykładowe zdjęcia z Sony A7 IV
Podsumowanie
Zarówno Sony A7 IV, jak i Canon R3 są wyjątkowymi narzędziami w rękach doświadczonego fotografa. Postawiony przed wyborem jeden albo drugi (gdy nie decyduje budżet) skierowałbym się po Canona R3. Kocham tę jego gigantyczną bryłę, zmuszającą do zatrzymania.
Ekonomiczniejszym wyborem jest jednak Sony A7 IV, szczególnie gdy dodamy do tego plany związane z rozbudową szklarni. Nic dziwnego, że w głosowaniu konsumentów (którym rankingi są prawdziwie miarodajne) A7 IV zajmuje drugie miejsce wśród najczęściej kupowanych aparatów w zaprzyjaźnionym sklepie foto (kto zgadnie jaki mam na myśli?), Canona R3 nie znajdziemy w pierwszej dziesiątce. Są tam inne modele, które zdecydowanie bardziej pasują do miana bezpośredniej konkurencji Sony A7 IV, czyli Canon R6ii, Canon R5 oraz nieco niższy w hierarchii Canon R8 – ten raczej mógłby do walki o konsumenta poprosić poprzednią edycję czyli Sony A7 iii, którego zmiażdżyłby w porównaniu na AF, głównie z przyczyn wynikających różnic generacji, ale to już inny wątek.
Uwielbiam twoje yt, i poradniki porównania na blogu czy stronie
Dzięki wielkie 🙂