Nikon D7100 czy Nikon D610
Przyszło pytanie:
Nikon D7100 czy jeden z pierwszych pełnoklatkowców Nikon D610?
Ogólna zasada w przypadku starszych modeli lustrzanek jest taka (nie mówię, że najlepsza, ale przynajmniej w moim przypadku działa): wybieram pełną klatkę jeśli mówimy o aparatach tej samej generacji.
W tym przypadku zarówno Nikon D610 jak i Nikon D7100 miały swoją premierę w 2013, więc zasada pasuje idealnie. Dlaczego pełna klatka a nie aparat wyposażony w matrycę typu APS-c? Ponieważ w starszych modelach dzieli je dużo jeśli chodzi o poziom szumów na wyższych wartościach ISO.
Bierze się to z tego, że przy tej samej rozdzielczości matrycy (oba aparaty mają 24 megapiksele) możemy cieszyć się większymi pikselami w matrycy pełnoklatkowej. Większe piksele a więc bardziej światłoczułe.
Dajmy jednak szansę Nikonowi D7100 bo być może sama jakość obrazu przy gorszych warunkach oświetleniowych nie jest wystarczającym argumentem dla któregoś z fotografów czytających te słowa.
Zatem: wśród powodów wskazujących na Nikona D7100 jest większa ilość punktów autofokusa. Ma ich 51, podczas gdy Nikon D610 jedynie 39!
Swoją drogą warto zauważyć, że najczęściej aparaty z matrycą APS-c mają też większą powierzchnię pokrycia punktami ostrości niż pełna klatka (z wyłączeniem bezluterkowców, których matryce są pokryte praktycznie w całości punktami ostrości).
Zresztą ten temat najlepiej przyswoić sobie oglądając ten film:
Za D7100 przemawia też niższa cena a także większa dostępność używanych sprzętów. Jeśli ktoś dopiero zaczyna i woli najpierw sprawdzić się w roli fotografa bez inwestowania dużej sumy to Nikon D7100 może być ciekawym kompromisem.
Wracając jednak do D610, za tym aparatem może stać jeszcze jeden argument. Porównując go z młodszym bratem widać, że ma nieco większy zakres tonalny. Już tłumaczę: pozwala zarejestrować więcej szczegółów na zdjęciach, w których mamy do czynienia z różnie oświetloną sceną. Przykładowo: mamy jasne i ciemne partie, słońce i głęboki cień. Nikon D610 lepiej poradzi sobie z uzyskaniem szczegółów, podczas gdy w Nikonie D7100 może nam zabraknąć danych.
Zatem jeśli lepsza jakość zdjęć to Nikon D610.
A przy okazji: warto pamiętać, że gdzie jak gdzie, ale w nikonowskich lustrzankach panuje pewna zasada. Mamy o wiele więcej obiektywów pasujących do matrycy FX (pełna klatka) niż DX (APS-c). Czyli jeśli zależy nam na budowie zestawu składającego się z aparatu i kilku obiektywów to inwestycja w pełną klatkę będzie rozsądniejszym wyborem.