Kłopoty fotografów z reklamą na Facebooku
Używasz reklamy na Facebooku? Jak każdy fotograf staram się docierać do nowych grup klientów. Korzystam ze wszystkich dostępnych kanałów, w tym płatnych reklam na Facebooku.
Niestety okazuje się, że podstawowa funkcja związana z ustawianiem grupy docelowej może być wkrótce niedostępna. Chodzi tu “zasady przeciwdziałania dyskryminacji”. Szumnie brzmiąca nazwa, pod którą kryje się wiele niewiadomych.
Jak to dotąd działało?
Ustawiając reklamę wybierałem grupę docelową, której mój materiał miał się wyświetlać. Przykładowo: fotograf ślubny targetuje swoją reklamę na osoby zaręczone. A nie tych, którzy są po ślubie. Fotograf rodzinny chce dotrzeć do osób, które mają dzieci…
A co czytamy w nowych zasadach, które Facebook każe nam zaakceptować?
Otóż: reklamy są dyskryminacyjne jeśli kierowane są do odbiorców wybieranych na podstawie ich statusu rodzinnego czy stanu cywilnego…
Wypada postawić pytanie: czy Facebook tym samym nie dyskryminuje fotografów?
Zupełnie nie rozumiem konieczności wprowadzania takich ograniczeń w funkcji “reklamy na Facebooku”. Zdaję sobie sprawę, że Facebook nie jest neutralny światopoglądowo, ale to już przesada!
Skoro sprzedaję moje usługi zaręczonym to w jakim celu mam płacić za wyświetlanie reklamy wszystkim innym osobom?
Droższe reklamy
Przewaga reklam oferowanych przez Internetowych gigantów polegała dotąd na dokładnym określaniu: komu ma być wyświetlana. Telewizja i radio nie zapewniały takich opcji i stąd za reklamę w tych mediach przepłaca się i to słono.
Wydaje się, że jeśli nowe zasady proponowane przez Facebooka rzeczywiście wejdą w życie to reklama zdrożeje i moim zdaniem to jest cel właścicieli rzeczonej sieci społecznościowej. Nie żadne dyskryminowanie jakiejkolwiek osoby przez reklamodawcę.
Mój dziadek nie zamówi sesji narzeczeńskiej
Nawet jeśli pokażesz dziadkowi Bolkowi swoją genialną reklamę na Fejsie to wiedz, że on nie zamówi u ciebie sesji noworodkowej czy jakiejkolwiek innej.
Gdy nie będziesz mieć możliwości targetowania reklamy ustawiając wiek odbiorców to prędzej czy później Bolesław zobaczy baner z napisem “ktoś tam Photography”.
Podsumowanie:
Sytuacja w sieci jest dynamiczna. Nawet najfajniejsze opcje promowania usług fotograficznych mogą zniknąć przez zmiany powiązane z inżynierią społeczną.
Prowadzi to do wniosku starego jak świat.
Jeśli opierasz się na jednym kanale promocji to w pewnym momencie twoja firma foto może stracić klientów. Nie zamykaj się na nowe opcje. Szukaj nowatorskich sposobów, ale nie lekceważ tych, które sprawdzały zanim nastała era Facebooka.
Szczerze to nie chce mi się wierzyć, że Facebook rzeczywiście usunie możliwość zawężania grupy osób, do których będziemy chcieli dotrzeć.
To moloch nastawiony na zysk, a każda tego typu zmiana może zniechęcić reklamodawców. Zdaję sobie sprawę, że firmy fotograficzne dysponują ograniczonym kapitałem na reklamę, ale gdy zsumuje się wydatki wszystkich fotografów wpłacane rocznie na konta Facebooka to może się okazać, że nie jest to znowu aż taka mała suma.
PS. Tak zupełnie przy okazji: jeśli jesteś fotografem i korzystasz z reklam na Facebooku to daj znać w komentarzu co myślisz o zmianach.
8 komentarze
Już od jakiegoś czasu zauważyłem, że moje reklamy choć targetowane trafiają do ludzi z “ulicy”. Pomijam fakt, że mnóstwo dzieci zakłada sobie konta, ustawiając wiek 20+. Reklamy, którymi celuję w panny w związku lub zaręczone pojawiają się u zamężnych kobiet. Nie w głowie mi rozbijać małżeństwa, kusząc mężatkę nową sesją ślubną 🙂 Ogólnie widzę, że od początku roku zasięgi padają na łeb na szyję w internetach. Chyba wrócę na Naszą Klasę 😛
Być może niektórzy są lepsi w ukrywaniu pewnych informacji a inni nie 🙂
Pamiętasz jak na początku w Sieci nikt się nie przedstawiał z obawy? Dziś e-mail imię_naziwsko@naturalniegmail.com jest obowiązkowy, imienny profil ze zdjęciem na linked czy innym takim i oczywiście FB. Natomiast Wielkie Firmy wkurzyły ludzi przetwarzając ich dane bardziej niż mięso na kiełbasę i teraz dużo osób wpisuje różne bzdury. Nie ujawnia statusu związku, członków rodziny, przez co algorytmy FB nie ważne jak zaawansowane mogę się gubić.
Już od kilku miesięcy nie mogę wykluczyć z grupy docelowej statusu związku “w małżeństwie” 🙂 Btw. Fb dyskryminuje grupy ze względu na narodowość – na przykład w Polsce reklamy kosztują tyle co w bardziej rozwiniętych państwach przez co płacę o wiele większą część mojego wynagrodzenia przy takich samych efektach niż konkurencja w tychże państwach.
Dobrze, że ciągle dbam o pozycję w Google. Mam nadzieję, że kiedyś będzie jak dawniej i PM znowu zaczną szukać fotografa po znajomych i w Google 😉
Nie wydaje mi się, żeby ją usunęli. Już raz mi zablokowano reklamę gdyż była “dyskryminująca”. Napisałem odwołanie, opisując branżę w jakiejś wówczas się poruszałem i reklama ruszyła. Oni chyba bronią się w ten sposób, przed oskarżeniem o rasizm i dyskryminację na podstawie szału związanego z “poprawnością polityczną”.
Pewnie będą blokować reklamy i włączać po odwołaniu. Logiczne: żonaci nie potrzebują sesji ślubnych, ale cała zabawa chroni ich przed oskarżeniem np. ze strony rozwodnika, że ortodoksyjny fryzjer nie chce świadczyć mu usługi bo nie popiera rozwodów 😛
czase reklam na fb się skończył, dalej pantoflowa poczta to najlepsza reklama
Dziś fb według mnie zjada instagram ale tam dla młodego człowieka ciężko przytrzymać się dłużej przy zdjęciu daje like ide dalej (btw instagram też już jest facebooka)
Niestety u siebie też zauważyłam, że reklama puszcza się do wszystkich i nie mogę wykluczyć osób w związku małżeńskim i wybrać tych, którzy są zaręczyni.. Więc reklamy są już dla mnie osobiście bez sensu, bo wyrzucam pieniądze w błoto.
Niestety reklama robi się coraz droższa i przybywa więcej ograniczeń, dlatego trzeba dywersyfikować swoje kanały.